Kazek Urbańczyk
Strona Zespołu po-synodalnego

Kultura i środki masowego przekazu

Materiały dyskusyjne - lipiec 2001

Temat poprzedni     Spis treści     Temat następny
Powrót do strony katolickiej   Powrót do strony głównej
Chętnie poznam Twoje uwagi, napisz pod:   kazeku@poczta.onet.pl

Widzieć

Góra strony     Ocenić     Działać     Stopka strony

1. Można wyróżnić kilka aspektów związanych z tematem:

2. Kiedyś wszystkie niemal elementy życia codziennego miały znamię chrześcijaństwa. Każdy dzień, każda praca, zaczynały i kończyły się modlitwą, pozdrawiano się po chrześcijańsku, śpiewano również w domach pieśni religijne, religijne obrazy wieszano na ścianach itd. Dziś to wszystko w większości zanikło, ogół wierzących nie czuje potrzeby "takiej ostentacji".

3. Wielka sztuka oderwała się od społeczeństwa. Język, jakim przemawia stał się zrozumiały tylko dla wąskiego grona ludzi wyedukowanych, którzy prześledzili całą historię rozwoju sztuki. Dla pozostałych jest ona nieraz jedynie bełkotem, wyrazem nieładu, zgrzytem wyrażającym świat rozdarty, świat pełen grzechu.
W efekcie bywa, że dzieła artystów są opacznie rozumiane przez masowego odbiorcę i nieraz, być może nawet wbrew intencji autorów, wywołują spustoszenie duchowe u odbiorców.

4. Równolegle tworzona jest "sztuka lekka" na użytek masowego odbiorcy, rozpowszechniana przez telewizję i inne mass media.
O ile wybitne dzieła wynikają z wnętrze tworzącego je artysty, który w swym dziele wyraża siebie i swoją własną reakcję na ten świat, o tyle masowa sztuka traktowana jest jako towar, i jej celem jest jak największe sprzedawanie się. Stąd staje się elementem branży rozrywkowej. Podobnie zresztą do tej branży należy zakwalifikować większość mediów, których główną troską nie jest dostarczanie rzetelnej informacji, a największa oglądalność, słyszalność, czy poczytność.

5. Wszystko razem na usługach biznesu lansuje konsumpcjonizm i kulturę użycia, kulturę zachłannego posiadania. Stąd padają oskarżenia o brak wartości, lub o propagowanie wartości negatywnych. Owszem, zdarza się, że twórcy jawnie przyznają się do satanizmu, lub wrogości do Chrystusa, przed oczami milionów telewidzów. Najczęściej jednak głoszą wartości poniekąd zgodne z chrześcijańskimi, natomiast pomieszana jest zupełnie hierarchia tych wartości.

6. Kościół czuje się powołany do obrony wartości chrześcijańskich i ich właściwej hierarchii. Z jednej strony podejmowane są wysiłki prawnych regulacji poprzez ustawodawstwo, w praktyce te zabezpieczenia są mało skuteczne. Ważniejsza jest praca formacyjna nad "masowym odbiorcą kultury", nie bardzo jednak wiadomo, jak ją prowadzić. W zasadzie wchodzi to w zakres normalnej pracy duszpasterskiej. Jednak nakład "Nie", oglądalność programów pornograficznych itd. dowodzą braku jej skuteczności w tym względzie.

7. Dlatego też ważną sprawą jest ewangelizacja środowisk artystów, twórców, dziennikarzy. W większości odeszły one od Kościoła tak daleko, że nieraz zajmują antykościelne stanowisko opiniotwórcze stały się laickie, nie tyle przez wrogość wobec Kościoła, ile przez bezgraniczną ignorancję jego misji, jego nauczania.

8. Są jednak w tych środowiskach również liczni ludzie wierzący. Niewielu z nich cieszy się tam autorytetem, Wielu z nich swoje artystyczne niepowodzenia skłonni określać jako dyskryminację religijną, co dodatkowo może antagonizować resztę przeciw Kościołowi.
Wielu też żali się na Kościół, na panoszenie się w nim szmiry, tandety, złych gustów. Na niemożność oddania swych talentów Kościołowi.

9. Dostrzega się możliwości masowej kultury w ewangelizacji, są podejmowane próby na tym polu, wciąż jednak zbyt nieliczne. "Arka Noego" (która podobno zakończyła występy) to za mało.

10. Coraz lepiej wykorzystywane są media w ewangelizacji. TV Puls trafiają się czasem wartościowe programy, np. Pilśniaka. Jednak mało kto o nich wie, brak o nich informacji, nie mówiąc o reklamie.
Najwięcej odbiorców zdaje się gromadzić Radio Maryja. Jest to jedyne radio nadające modlitwy, do których można się przyłączyć, lub nawet samemu je prowadzić, przez telefon. Nadaje szereg wspaniałych katechez. Jednak w pozareligijnych sprawach wykazuje się równą niekompetencją jak inne media. Te właśnie niekompetentne, mylne, czy wręcz bzdurne informacje w połączeniu z autorytetem jaki sobie Radio Maryja wywalczyło, wywołują silny sprzeciw. Warto też zastanowić się nad ostrzeżeniami, że radio kształtuje u słuchaczy formację nie katolicką, ale sekciarską.

11. Stosunkowo nowym środkiem jest Internet. Tu właśnie spontaniczne inicjatywy ludzi świeckich wyrażają się w całej rozpiętości. Oprócz oficjalnych stron kościelnych i portalu Opoka, powstały setki, a może tysiące prywatnych stron katolickich, poruszających problemy teologiczne, filozoficzne, duszpasterskie, lub po prostu informujące o działaniach ruchów i wspólnot kościelnych. Istnieje szereg list dyskusyjnych poświęconych tematyce religijnej.
Internauci czują się jednak pozostawieni samym sobie. Nie bardzo wiedzą, gdzie się zwrócić, w razie wyłonienia się trudnych kwestii. Oczywiście są to ludzie inteligentni, potrafiący szukać po literaturze, można też przedstawić trudne pytanie internetowemu Mateuszowi. Wielu z nich jednak chciałoby, by ich działalność miała swoje miejsce w Kościele. Chcieliby mieć jakąś opiekę duszpasterską, czy od czasu do czasu jakieś błogosławieństwo ze strony któregoś z biskupów.

Ocenić

Warto zapoznać się z całością 6 dokumentu II Polskiego Synodu Plenarnego Ewangelizacja kultury i środków społecznego przekazu. Poniżej wybrane myśli:

1. ...Ewangelizacja kultury nie jest... jakąś tylko propozycją, sugestią czy radą, lecz nakazem wynikającym z istoty Ewangelii. Nie zrealizuje się go bez ewangelicznego radykalizmu, tak charakterystycznego dla pierwotnego Kościoła. Radykalizm jest niewątpliwie jednym z podstawowych warunków skuteczności ewangelizacji kultury. (pkt 15)

2. Bóg, objawiając się, "przemawiał stosownie do stanu kultur właściwego różnym epokom". Podobnie postępował i pragnie postępować Kościół. Nie utożsamia się on z żadną kulturą, nie wiąże się z jakimś jednym jej typem czy stylem, ale nawiązuje łączność z różnymi formami i w ten sposób wzbogaca swoje uniwersalne posłannictwo. Można jednak mówić o kulturze chrześcijańskiej. Określenie to wskazuje na twórczy wpływ wiary chrześcijańskiej na uformowanie danej kultury. Chrystus i Jego Ewangelia są natchnieniem dla kompozytorów, pisarzy czy architektów i malarzy. ... (pkt 17)

3. Parafia, oprócz swojej podstawowej funkcji duszpasterskiej, musi być środowiskiem kulturowym. Nie oznacza to konieczności podejmowania jakichś nadzwyczajnych działań: obowiązki wobec kultury spełnia ona wtedy, gdy jest miejscem wzorowego duszpasterstwa; dobrze prowadzonej katechezy, osadzonej w kulturze narodowej i w kulturze środowiska; starannie przygotowanej i pięknej liturgii, sprawowanej w zadbanej świątyni parafialnej. (pkt 63)
...Troska o rozwój czytelnictwa prasy katolickiej powinna być ważnym zadaniem posługi duszpasterskiej w każdej parafii. Duszpasterze z życzliwością winni się odnosić do inicjatyw zmierzających do założenia pisma parafialnego. (pkt 86)

4. Czasopisma katolickie winny zachowywać nie tylko poziom merytoryczny, lecz także wysoki poziom warsztatowy i redaktorski. Powinny być miejscem szerzenia prawdy, chrześcijańskiego optymizmu, postawy miłości oraz prowadzenia interesującego dialogu na tematy wychowawcze, uczenia modlitwy i zwyczajów katolickich, ukazywania sposobów osiągania świętości w świecie, proponowania ciekawych wzorów życiowych dla dzieci i młodzieży, prezentowania możliwości godziwej rozrywki i odpoczynku itp. (pkt 87)

5. Media w znacznym stopniu przyczyniają się do odkrycia i zdemaskowania przemocy oraz okrucieństwa. Niektórzy dziennikarze przypłacili życiem służbę na rzecz świata bez agresji, dyktatur i totalitaryzmu. Media także w tej dziedzinie mogą pełnić funkcję wychowawczą - zło można tak przedstawić, aby odbiorcy odrzucili je w swoim życiu. Niestety najczęściej zwracając się ponad potrzebę ku wydarzeniom krwawym i opisując je w sposób przerysowany, tworzą fałszywą wizję życia ludzkiego i jego uwarunkowań. Niekiedy wywołują nawet nawyk myślowy, który skłania do traktowania siły i przemocy jako normalnych dróg rozwiązania konfliktów. (pkt 25)
Media mogą ubogacać człowieka, mogą też pozbawiać go godności. Chrześcijanie winni pamiętać o zachowaniu wolności i odpowiedzialności w korzystaniu z mediów. Nie mogą stawać się ich niewolnikami. Niezmiernie ważny jest zdrowy krytycyzm w stosunku do propozycji mediów, świadome wybieranie spośród nich tego, co wartościowe i służące dobru. "Ciągłe oglądanie lub słuchanie programów lekkich i banalnych sprawia, że niełatwo przychodzi zachować poczucie smaku artystycznego i poprawny zmysł krytyczny, właściwy wyższej kulturze". (pkt 28)

6. Liczne dzieła sztuki, zwłaszcza muzyczne, literackie i teatralne, zostały stworzone dla rozrywki szerokiego kręgu odbiorców. Różnorodne programy rozrywkowe i transmisje sportowe przynoszą wielu ludziom odprężenie. Kościół zwraca jednak uwagę na to, aby odbiorcy umieli zachować umiar w oglądaniu tego rodzaju programów. Można bowiem tak dalece ulec zewnętrznemu urokowi programów lub przesadnej ciekawości, że traci się kontakt z rzeczywistością, zaniedbuje życie duchowe, relacje z innymi i stępia się wrażliwość na potrzeby ich serca, a także marnuje się bezużytecznie czas. (pkt 24)

7. Kościół widzi w środkach społecznej komunikacji przede wszystkim olbrzymi potencjał ewangelizacyjny i szuka sposobów ich wykorzystania w działalności apostolskiej przez wydawanie własnych czasopism, powoływanie rozgłośni i stacji telewizyjnych, przez programy religijne, transmisje uroczystości i rozpowszechnianie odpowiednich kaset, przez tworzenie stron WWW w Internecie oraz organizowanie konkursów i przyznawanie nagród za dzieła promujące wartości chrześcijańskie. Ewangelizacja przez media oraz formacja dziennikarzy i innych specjalistów uznawana jest za jedno z podstawowych zadań Kościoła. (pkt 27)
Internet stanowi ogromną pomoc w docieraniu do różnego rodzaju informacji. Dlatego, chociaż słusznie Kościół krytykuje "zaśmiecanie" Internetu, winno się także dostrzegać wielkie możliwości tego medium i wykorzystywać je w celu szerzenia Dobrej Nowiny. Należy zatem dbać m.in. o zakładanie i odnawianie katolickich stronic WWW. (pkt 90)

8. ...Cmentarze są miejscami, w których w szczególny sposób wyraża się wiara w Zmartwychwstanie i specyficzna pamięć parafii. Cmentarze zabytkowe podlegają ustawowej ochronie, obejmującej układ, pomniki, drzewostan itp. Opieką należy otoczyć kalwarie, drogi krzyżowe, kaplice, figury przydrożne, a także ruiny dawnych świątyń i resztki cmentarzy. W duchu ekumenicznego braterstwa podobną troską należy objąć cmentarze i pomniki innych wyznań czy narodowości. (pkt 70)

Działać

Góra strony     Widzieć     Ocenić     Stopka strony

1. Czy należy dążyć do przywrócenia dawnych zwyczajów, do chrześcijańskiego pozdrawiania się, śpiewania pieśni religijnych na codzień, do modlitwy towarzyszącej czynnościom dnia? Jeśli tak, to jak to robić, by było to naturalne, nie zaś ostentacyjne?
Być może można takie próby podejmować w ruchach i wspólnotach kościelnych, w duszpasterstwach akademickich itp.
Na pewno każdy może przeciwstawiać się schamieniu języka pilnując własnych wypowiedzi.

2. Trudno, by Kościół podejmował się edukacji artystycznej społeczeństwa. Można co najwyżej starać się, aby przechodzili ją księża (choć i tak zbyt wiele jest ważnych problemów, na które nie starczy czasu w seminariach), można starać się kształtować u przyszłych księży dobry gust artystyczny.

3. Trzeba domagać się ustawowego zwalczania pornografii, czy epatowania przemocą, ale należy sobie też zdawać sprawę, że popyt rodzi podaż i może warto więcej uwagi poświęcić walce z popytem.
Może potrzeba więcej informacji o skutkach naszych "niewinnych poczynań"? Że nie są wcale takie niewinne. Np. że kupując "Nie" nabijamy kasę panu Urbanowi, że oglądając pornografię wspieramy ją. Może ujawniać mechanizmy szerzenia się demoralizacji, opisując losy konkretnych ludzi?

4. Na pewno warto uczyć ludzi niepoddawania się wpływowi środków masowego przekazu, zachowania dystansu wobec reklamy, czy wobec stylu życia lansowanego w "masowej produkcji artystycznej". Należy jednak raczej odsłaniać niekonsekwencje, idiotyzm, absurdalność lansowanych postaw, lub ich uboczne przemilczane skutki. Mniej natomiast demaskować "przewrotne intencje" ich twórców, gdyż w takim demaskowaniu łatwo przeholować i osiągnąć efekt wręcz przeciwny.

5. Mówi się, że artysta w swym dziele wyraża swe wnętrze. Że artyści, w których życiu jest bałagan moralny, tworzą dzieła, które wyrażają, czy wręcz propagują nieład moralny. Czy nie jest to jednak zbyt łatwe sądzenie? Czy najwybitniejsze dzieła w przeszłości tworzyli ludzie święci? Czy jesteśmy sędziami ludzkiego wnętrza? Czy potrafimy prawidłowo ocenić ducha twórców, ducha artystów?

6. Co robić, by zdobyć dla Kościoła, dla Boga środowisko twórcze, środowisko artystów, środowisko dziennikarskie? Co można zrobić, by choć trochę zmniejszyć ignorancję religijną w tych środowiskach?
Na pewno jest to rola twórców, artystów i dziennikarzy katolickich. Trzeba jednak, żeby w parze z duchowością była kompetencja (o ile nie talent).

7. Wobec pluralizmu ideologicznego dominującego obecnie, pewnym wyjściem mogło by być wspólne uznanie jakichś norm etycznych i ich przestrzeganie.
Czy jednak etyka jest w stanie oprzeć się wielkiemu biznesowi i przemysłowi rozrywki, nastawionemu wyłącznie na zyski, bez troski o uboczne skutki i koszty? Przynajmniej licząca się część środowiska musiała by mieć silne oparcie duchowe. Czy w chwili obecnej Kościół jest w stanie dostarczyć takiego wsparcia? (nie chodzi o wsparcie werbalno-deklaratywne)

8. W ramach kształtowania masowych gustów warto zwrócić uwagę na rozmaite pamiątki religijne, na obrazki rozdawane z okazji kolęd, na pamiątki I Komunii św., na kartki świąteczne itd.
Co robić, jeśli jednak ludzie tęsknią za szmirą? jeśli jej potrzebują?

9. Gdy idzie o gusty estetyczne warto pamiętać nie tylko o wnętrzach kościelnych, ale także o np. cmentarzach. I tam, choćby poprzez zieleń i założenia organizacyjne można tworzyć piękno, lub szpetotę. Takie miejsca z pogranicza porządku i sztuki też kształtują naszą kulturę.

10. Chrystus był znakiem sprzeciwu i to samo czeka chrześcijan. Nie znaczy to jednak, że programy czy teksty katolickie należy tak tworzyć by trafiały na sprzeciw. Raczej przeciwnie. Należy starać się by zdobywały ludzi dla Chrystusa.

11. Może potrzebne jest jakieś duszpasterstwo internetowe, jakieś centrum gromadzące i weryfikujące informacje o katolickich stronach, jakiś katalog tematów, jakie można tam znaleźć. Oczywiście istnieją wyszukiwarki, przy pomocy których można znaleźć niemal wszystko, jednak zwykle jeden tekst na temat ginie w dziesiątkach stron przypadkowo powiązanych z szukanym tematem.
Internet pokazuje ile energii i inicjatywy potrafią także w sprawach wiary wykazać ludzie świeccy. Warto je w jakiś sposób dostrzec i lepiej wykorzystać.

Góra strony     Widzieć     Ocenić     Działać

Problemy kultury i środków masowego przekazu były poruszane przy okazji tematów:

Środki przekazu w rodzinie - październik 1994
Posłannictwo chrześcijan w dziedzinie kultury - wrzesień 1995