Kazek Urbańczyk
Strona Zespołu Synodalnego

Środki przekazu w rodzinie

Materiały dyskusyjne na październik 1994

Temat poprzedni       Spis treści       Temat następny
Powrót do strony katolickiej   Powrót do strony głównej
Chętnie poznam Twoje uwagi, napisz pod:   kazeku@poczta.onet.pl

Widzieć

Góra strony       Ocenić       Działać       Stopka strony

1. Środki społecznego przekazu w praktyce stanowią gałąź przemysłu rozrywkowego. Istnieją one aby: po pierwsze, zaspokajać potrzebę rozrywki, dostarczać ludziom odpoczynku po pracy, oderwać ich na chwilę od rzeczywistości, po drugie, zaspokajać instynkt ciekawości i informować a raczej uprzedzać o ważnych rzeczach, które ich mogą dotyczyć, w dalszej kolejności, poprawić odbiorcom samopoczucie, poprzez schlebianie ich gustom, opiniom, ukazywanie, że inni są gorsi itp., zaś przede wszystkim, by dostarczyć środków utrzymania ich pracownikom. Ta ostatnia funkcja jest o tyle ważna, że z niej wynika dążenie do szukania ekstra źródeł finansowania, skutkiem czego środki te wynajmują się ludziom mającym pieniądze i władzę do reklamy i propagandy.

2. Funkcja ukazywania rzetelnego całej prawdy czy też edukacji społeczeństwa jest raczej funkcją wtórną, uboczną, realizowaną zależnie od ambicji wydawców lub danego zespołu redakcyjnego, jego niezależności i możliwości finansowych.

3. Niemal w każdej gazecie, każdym serwisie informacyjnym telewizji, roi się od drobnych omyłek, przekręceń, a raz po raz trafiają się grube przeinaczenia. I to z reguły nie ze złej woli redaktorów, wręcz przeciwnie, raczej z chęci zaciekawienia odbiorców, pośpiechu, niedbałości i niekompetencji.

4. Mass media cechuje brak selekcji, pomieszanie dobra i zła. Rozrywkowa funkcja środków wiąże się z nieustanną pogonią za sensacją, za czymś dziwnym, innym, niecodziennym. Ale właśnie to nieustanne eksponowanie nienormalności powoduje nieraz, że odbiorcom właśnie ta nienormalność zaczyna się w końcu wydawać czymś normalnym, zaś normalność czymś osobliwym. Patologia społeczna i amoralność podświadomie zaczynają być traktowane jako coś powszechnego, normalnego i oczywistego. (por. List do Rodzin 5, gdzie nawet jest mowa o możliwości celowego przedstawiania sytuacji nieprawidłowej, jako prawidłowej).
Prawda zależnie od kontekstu podania może być zarazem nieprawdą. Mogą być podane prawdziwie wszystkie fakty, ale u odbiorcy proporcje ulegają zniekształceniu, czasem przez subiektywne nastawienie, którego nadawca nie wziął pod uwagę. Np. ambitne dzieło, mające ukazać, że pieniądze nie dają szczęścia, u prostego odbiorcy wywołuje reakcję: nieźle by mieć tyle forsy. A że bohater miał problemy? bo głupek.

5. Radio i telewizja mają tę dodatkową cechę, że dostarczają nieustanny strumień przekazu, którego tempem nie można sterować. Można jedynie włączyć, wyłączyć. Nie można zwolnić, zatrzymać, przemyśleć i puścić dalej. Stąd ograniczanie się do korzystania z tych środków sprzyja bezrefleksyjności i bezmyślności, w odróżnieniu od prasy.

6. Niesłychana sugestywność obrazu telewizyjnego znacznie silniej i pełniej dociera do odbiorców, niż jakiekolwiek inne środki. Ale ma też negatywny wpływ na osobowość, ograniczanie się do niej nie tylko zubaża wyobraźnię, ale też ogranicza rozwój umysłowy, utrudnia formułowanie myśli w słowa, porozumiewanie się, wyrażanie i myślenie abstrakcjami. Rozwój dzieci zatrzymuje się na etapie obrazowego myślenia.

7. Dodatkowo środki przekazu są używane do reklamy i propagandy, dla wywołania reakcji pożądanych przez sponsora, dla urobienia opinii publicznej w jakimś kierunku. Może chodzić o zakup towaru, o poparcie grupy politycznej, jakiejś akcji czy inicjatywy. Czasem jednak idzie o nieprzeciwstawianie się złu a nawet zapewnienie mu poparcia. Cały arsenał chwytów erystycznych, dziś określanych mianem manipulacji, bywa tu stosowany.

8. Niestety, radio i telewizja są z reguły odbierane w najgorszy z możliwych sposobów, tj. na okrągło, jak leci, bez jakiejkolwiek selekcji. Oglądana w sposób mechaniczny TV rozbija więzi rodzinne i towarzyskie staje się panem i organizatorem dnia, do którego dostosowuje się resztę zajęć. Telewizor i kasety video stają się szkołą życia dla wielu dzieci.

9. Najczęstszą reakcją obronną odbiorców jest wpuszczanie wszystkiego jednym uchem, wypuszczanie drugim, z zatrzymaniem tego, co odpowiada ich opiniom. Przy tym jednak często mimowoli ulega się propagandzie sączonej drobnymi porcjami a systematycznie. Prócz tego należy być świadomym, że:

10. Rodzice nie sprawdzają, co dociera do dzieci, często są to rzeczy szkodliwe ze względów rozwojowych. Wykazują bezkrytycyzm, nie stosują selekcji, nieraz telewizja idzie na okrągło, jak leci, nie rozmawiają z dziećmi na tematy tam poruszane, nie zwracają uwagi na czasopisma czytane przez dzieci i propagowane tam treści, technika video najczęściej służy oglądaniu kaset z wypożyczalni za porządkiem, również bez selekcji.

Ocenić

Góra strony       Widzieć       Ocenić       Stopka strony

1. Środki społecznego przekazu mają stosunkowo krótką historię i Kościół dopiero w ostatnich czasach dostrzega ich problematykę. Najzwięźlej obowiązki twórców, autorów i redaktorów wyraża Kodeks Prawa Kanonicznego:

Kan. 822 1. W wypełnianiu swojej funkcji, pasterze Kościoła, korzystając z prawa przysługującego Kościołowi, powinni posługiwać się środkami społecznego przekazu.
2. Pasterze ci mają pouczać wiernych, że spoczywa na nich obowiązek podejmowania współpracy zmierzającej do tego, by użycie środków społecznego przekazu przepoić duchem ludzkim i chrześcijańskim.
3. Wszyscy wierni, w szczególności zaś ci, którzy mają jakiś udział w organizowaniu lub użyciu środków społecznego przekazu, powinni się starać świadczyć pomoc pasterskiej działalności, tak żeby Kościół mógł także poprzez te środki skutecznie wypełniać swoją misję.

2. Liczne inne dokumenty Kościoła (np. Instrukcja duszpasterska Aetatis Novae) są właściwie rozwinięciem i pogłębieniem tej myśli)

3. Zwracając się do odbiorców, Kościół przestrzega, że nowoczesne środki komunikacji społecznej, nie kierując się zdrowymi zasadami etycznymi, zakłamują prawdę o człowieku (por. List do Rodzin 20)

4. Odbiorcom mass mediów można polecić słowa Chrystusa: Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, a wewnątrz są wilkami drapieżnymi. Poznacie ich po ich owocach. (Mt.7,12-13). I je uzupełnić słowami apostoła: Z ciała rodzą się: nierząd, nieczystość, wyuzdanie, uprawianie bałwochwalstwa, czary, nienawiść, spór, zawiść, wzburzenie, niewłaściwa pogoń za zaszczytami, niezgoda, rozłamy, zazdrość, pijaństwo, hulanki i tym podobne. Co do nich zapowiadam wam, jak to już zapowiedziałem: ci którzy się takich rzeczy dopuszczają, królestwa Bożego nie odziedziczą. Owocem zaś Ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie. Przeciw takim cnotom nie ma Prawa. (Gal.5,19-21)

5. Wzywa się również wiernych do czytania prasy katolickiej.

Działać

Góra strony       Widzieć       Ocenić       Stopka strony

1. Biorąc pod uwagę czym są środki masowego przekazu, przeciętnego odbiorcy dotyczą dwa problemy:

2. Jeśli idzie o sposób korzystania, odbiorca musi być tu panem, nie zaś środki przekazu. Nie może telewizja być organizatorem życia. Należy walczyć z włączaniem telewizora na okrągło, na cały dzień.

3. Telewizja może być pomocą dla rodziny, ale pod dwoma warunkami:

W tych warunkach filmy oświatowe, geograficzne, przyrodnicze, programy historyczne mogą poszerzyć nasze horyzonty umysłowe. W rozmowie można też zwrócić uwagę na to co w treści złe czy szkodliwe, wyrabiać krytycyzm a nawet odporność na propagandę zła, obecną nie tylko w mass mediach ale i w życiu otaczającym nas.

4. Technika wideo może być tu pomocą, ale znów pod warunkiem, że nie będzie służyć puszczaniu wątpliwej wartości kaset z wypożyczalni, lecz że uniezależni od pory nadawania audycji, umożliwi powtórkę niektórych z nich, z możliwością zatrzymania, cofnięcia się czy przeskoczenia podobnie jak przy lekturze książki.

5. Telewizja nie może eliminować u dzieci czytania książek, jeśli ich umysłowy rozwój nie ma się zatrzymać na etapie obrazowego myślenia.

6. Rodzina powinna sprawdzać, jakie treści dzieci odbierają. Nie zapełniać dzieciom czasu przez włącznie telewizora. Konieczne jest eliminowanie pewnych treści szkodliwych. W miarę możliwości uświadamiać, skąd się bierze i na czym polega owa szkodliwość. Wiele w mass mediach okrucieństwa, przemocy, pornografii. treści które przyczyniają się do zobojętnienia emocjonalnego, do narastania agresji i okrucieństwa.
Najszkodliwsze są jednak filmy z życia codziennego, pokazujące jak "normalni" ludzie żyją niby "normalnie" a w istocie całkowicie amoralnie. Oddziaływanie takich wzorców jest znacznie większe niż drastyczności zadeklarowanej jako nienormalność, która szkodliwa jest o tyle, że zaśmieca nam wyobraźnię.
TV - troska o wychowanie wymaga i od rodziców rezygnacji z oglądania pewnych programów.

7. W mass mediach konieczny jest kontrprzykład: seriale ukazujące życie normalnych, głęboko religijnych ludzi, przeżywających rozterki moralne, przezwyciężających kryzys wiary, angażujących się w ruchy kościelne; świadectwo, że wiara jest czymś atrakcyjnym, że może być przygodą całego życia. Niestety większość katolickich mediów myli głoszenie prawdy z obrzydzaniem prawdy ludziom przez jej nieatrakcyjne, nudne propagowanie.

8. Problemem jest jak to realizować w praktyce, jak robić audycje katolickie, czy jak prasę katolicką redagować, by była atrakcyjna i oddziaływująca. Jak rozpowszechniać dobro? Skąd wziąć ludzi zarazem religijnych i profesjonalnych?

9. Warto pomyśleć o tworzeniu wideotek parafialnych, podobnie jak są biblioteki parafialne.

10. Kilka pytań:

Góra strony    Widzieć       Ocenić       Działać