Kazek Urbańczyk
Strona Zespołu Synodalnego

Pielgrzymka

Materiały dyskusyjne na maj 2000

Temat poprzedni       Spis treści       Temat następny
Powrót do strony katolickiej   Powrót do strony głównej
Chętnie poznam Twoje uwagi, napisz pod:   kazeku@poczta.onet.pl

Widzieć

Góra strony       Ocenić       Działać       Stopka strony

1. Ostatnio słowo "pielgrzymka" stało się wcale modne. Weszło na afisze biur podróży jako ważny element oferty. Niekiedy mogłoby się wydawać, że do Włoch, czy Palestyny nie ma wyjazdów turystycznych, a są jedynie pielgrzymki. Bywa nieraz, że te "pielgrzymki" są pielgrzymkami tylko z nazwy. Biuro podróży dowiezie "pielgrzymów" bez zapewnienia udziału w pielgrzymce osoby duchownej i bez troski o program religijny.
Ale są i pielgrzymki z duszpasterzem, nie wspominając o licznych pielgrzymkach parafialnych.

2. Czym właściwe jest pielgrzymka? Jest to wędrówka wierzących do religijnego sanktuarium, do miejsca uświęconego czy to przez objawienie się Boga, czy przez działalność Jego wybitnych wyznawców. Pielgrzymka to poszukiwanie Boga, tam gdzie można dostrzec materialne ślady Jego obecności, aby się spotkać z Nim na płaszczyźnie kultowej.

3. Pielgrzymka nie jest chrześcijanom nakazana, jest jedynie obyczajem. Dla Żydów coroczna pielgrzymka do Jerozolimy była nakazem religijnym. Muzułmanie wezwani są, by odbyć pielgrzymkę do Mekki choćby raz w życiu. Hindusi i buddyści też mają swe pielgrzymki. Tak więc zwyczaj pielgrzymkowy nie jest czymś specyficznym dla chrześcijan.

4. Kiedyś pielgrzymka łączyła się z trudami, wędrówka trwała wiele dni, dziś można w jeden dzień dotrzeć do celu samolotem, a za pieniądze można mieć wszelkie luksusy.
Czy taka pielgrzymka spełnia swoje cele?

5. Dlaczego ludzie pielgrzymują? Dlaczego Kościół pielgrzymki popiera i przywiązuje do nich odpusty?
Ludziom potrzeba znaków materialnych, widocznych, zewnętrznych śladów Boga, czują potrzeba dotknięcia tajemnicy własnymi rękami, zobaczenia na własne oczy. Mają też możliwość dania wyrazu swoim uczuciom, swojej pobożności. Ale też bywa tam poszukiwanie jakiejś nadzwyczajności, niezwykłości, coś z pogoni za sensacją (np. w pielgrzymkach do Medjugorje).
Na pielgrzymce spotykają się wierni, nieraz z różnych stron, wspólnie uczestnicząc w trudach, czy nawet jedynie w uroczystościach, doświadczają poczucia wspólnoty, jedności. Pielgrzymki są więc jednym z elementów silnie integrujących współwyznawców.
Chrześcijanom pielgrzymka ma przypominać, że całe życie ludzkie jest pielgrzymką do niebieskiej ojczyzny, do domu Ojca.

6. Nie da się przekonać o wartości pielgrzymki kogoś, kto sami nie był na pielgrzymce jako uczestnik. Kto w te same miejsca przyjeżdża jako turysta, nie przeżyje tego, co przeżyje jako pielgrzym.
Czy sami braliśmy udział w pielgrzymkach? Co było ich celem? Z jakim nastawieniem wyruszaliśmy i jak je przeżyliśmy? Co z nich pamiętamy? Co nam po nich pozostało?

7. Jeśli by brać pod uwagę liczbę pielgrzymów przybywających w ciągu roku, to bezwzględnie pierwsze miejsce w świecie zajmuje Rzym. W następnej kolejności idą Lourdes, Częstochowa, Fatima, Guadelupa itd. Ostatnio masowe są pielgrzymki do Medjugorje, w Polsce zaś po Częstochowie największe znaczenie zyskuje Licheń.

8. W roku Jubileuszowym szczególną wagę ma pielgrzymowanie do Rzymu i i do Ziemi Świętej. Ale nie oczekuje się, że każdy wierzący odbędzie taką pielgrzymkę. Dlatego też w każdej diecezji ustanowiono lokalne kościoły jubileuszowe, do których można "pielgrzymować" i uzyskać odpusty.
Można pytać jednak, jaki jest sens pielgrzymowania do miejsca, do kościoła, gdzie się stale chodzi?

Ocenić

Góra strony       Widzieć       Działać       Stopka strony

1. Z Bulli Jana Pawła II ogłaszającej Wielki Jubileusz roku 2000 Incarnationis mysterium: Praktyka obchodów jubileuszowych wzbogaciła się w ciągu swych dziejów o pewne znaki, które są świadectwem wiary i wspomagają religijność chrześcijańskiego ludu. Wśród nich należy wymienić przede wszystkim pielgrzymkę. Znak ten uświadamia nam kondycję człowieka, którego życie często opisuje się jako wędrówkę. Od narodzin do śmierci każdy z nas znajduje się w szczególnej kondycji homo viator. Pismo Święte ze swej strony wielokrotnie podkreśla wartość pielgrzymowania do miejsc świętych: tradycja nakazywała, aby Izraelita udawał się z pielgrzymką do miasta, w którym była przechowywana arka przymierza, albo by nawiedzał sanktuarium w Betel (por. Sdz 20,18) lub w Szilo, gdzie została wysłuchana modlitwa Anny, matki Samuela (por. 1 Sm 1,3). Poddając się dobrowolnie nakazom Prawa, także Jezus wraz z Maryją i Józefem udał się jako pielgrzym do świętego miasta Jeruzalem (por. Łk 2,41). Historia Kościoła jest żywą kroniką pielgrzymki, która nigdy się nie kończy. Bardzo wielu wiernych pogłębia swą religijność podejmując wędrówkę, której celem jest miasto świętych Piotra i Pawła, Ziemia Święta lub stare i nowe sanktuaria poświęcone Maryi i Świętym.
Pielgrzymka zawsze była ważnym wydarzeniem w życiu chrześcijan, przybierając w kolejnych epokach różne formy kulturowe. Jest symbolem indywidualnej wędrówki człowieka wierzącego śladami Odkupiciela: jest praktyką czynnej ascezy i pokuty za ludzkie słabości, wyraża nieustanną czujność człowieka wobec własnej ułomności i przygotowuje go wewnętrznie do przemiany serca. Przez czuwanie, post i modlitwę pielgrzym postępuje naprzód drogą chrześcijańskiej doskonałości, starając się dojść z pomocą łaski Bożej "do człowieka doskonałego, do miary wielkości według Pełni Chrystusa" (Ef 4,13). (pkt. 7)
...
Ta, która wraz z Synem Jezusem i małżonkiem Józefem pielgrzymowała do świętego przybytku Bożego, niech osłania w drodze wszystkich, którzy wyruszą z pielgrzymką w Roku jubileuszowym. Niech też szczególnie gorąco wstawia się za chrześcijańskim ludem w najbliższych miesiącach, aby obchodząc z radością dwutysiąclecie narodzin swego Zbawiciela, mógł uzyskać obfitość łask i miłosierdzia. (pkt 14)

2. Z różnych wypowiedzi papieskich:
Jak już wiadomo, Jubileusz Roku 2000 różni się od innych Jubileuszy, ponieważ jego obchody będą miały miejsce jednocześnie w Rzymie i Ziemi Świętej oraz w Kościołach lokalnych.
Obchody każdego Jubileuszu zawierają ideę "pielgrzymowania", antycznej manifestacji religijnej, obecnej w prawie każdym narodzie i religii, dążącej do pokuty. Pielgrzymowanie wskazuje na ostateczne przeznaczenie człowieka. Chrześcijanin jest świadomy, że ziemia nie jest jego ostatecznym mieszkaniem, ponieważ jest on w drodze do celu, który stanowi jego prawdziwą ojczyznę. Dlatego też pielgrzymka do Rzymu, do Ziemi Świętej oraz miejsc świętych wyznaczonych w diecezji ukazuje, że całe nasze życie jest wędrówką ku Bogu.
Aby pielgrzymowanie było owocne konieczna jest modlitwa, konkretne akty pokutne i nawrócenie, uczynki miłosierdzia względem bliźniego, które mogłyby być pojęte jako żywe objawienie miłości Bożej. W tym duchu Jubileusz będzie okazją do poszerzania zasięgu miłości we wszystkich Kościołach lokalnych, we wszystkich stowarzyszeniach i grupach parafialnych.
Wyraźny znak miłości ukaże postęp na drodze pożądanej odnowy, który jest zapowiedzią pokoju i powszechnego braterstwa.

Działać

Góra strony       Widzieć       Ocenić       Stopka strony

1. Jakie skojarzenia budzi w nas słowo pielgrzymka? Czy te, w których braliśmy udział, pomagały ludziom zrozumieć sens pielgrzymowania - pielgrzymowania w pielgrzymce, ale i pielgrzymowania na tej ziemi? Na ile mogliśmy przyczynić się do tego naszą postawą i aktywnym uczestnictwem?
Czy my sami traktujemy nasze życie jak pielgrzymkę? Czy w naszej wierze jesteśmy konsekwentni? Czy nasza postawa jest konsekwentna? Czy przedkładamy wartości wieczne ponad wartości doczesne?

2. Ważne, by we wszystkich pielgrzymkach, zwłaszcza tych masowych, samolotowych uwypuklić świadomość, gdzie się jedzie i w jakim celu się jedzie. Ludzie powinni wiedzieć, po co i dlaczego jadą, co jest specyfiką tego miejsca do którego jadą, z czego ono słynie.
Wiele dobrego robi tutaj Radio Maryja i Rodziny Radia Maryja, docierając tam, gdzie nie docierają inne inicjatywy. Dzięki niemu mnóstwo emerytów jeździ na pielgrzymki stanowiące dla nich niejako zwieńczenie życia.

3. Ważna jest rola duszpasterza pielgrzymki w przygotowaniu ludzi do jej pełnego przeżycia. Dobrze jeśli nie wszystko prowadzi samemu, ale gdy się uda mu zaanimować uczestników. Ale nie jest dobrze, jak czasem się zdarza, że zupełnie się wyłącza i wszystko prowadzą wierni.

4. Nasze życie jest pielgrzymką. Ale analogia nie zawsze jest pełna. W życiu nie wiemy, co nas spotka, co nas czeka, nie znamy przyszłości. Pielgrzymka bywa dobrze zaplanowana. Wszystko jest przewidziane a na to, co niespodziewane nie ma miejsca.
To dobrze, bo na pielgrzymkach nie powinno być bałaganu i nie należy zdawać się wyłącznie na improwizację. Ale może i nie przesadzać w drugą stronę. Czasem życie pokrzyżuje najlepszą organizację, ale nawet gdy do tego nie dojdzie, warto zachować elastyczność. Niech pielgrzymka będzie w jakimś stopniu szkołą ufności.

5. Pielgrzymi muszą być przygotowani, że u celu mogą ich czekać także rzeczy mało budujące. Hałas i brak skupienia. Brak szacunku dla miejsca świętego. Stragany i natrętni handlarze. I przy tym inne pielgrzymki wzajemnie wkraczające sobie w paradę i czasem jedne zupełnie nie liczące się z innymi i przeszkadzające drugim w ich modlitwie.
Znów rolą duszpasterzy jest przeciwdziałać takim zachowaniom.
I rolą gospodarzy świętego miejsca włączanie przybywających pielgrzymek w jakiś ogólny wspólny harmonogram. Bo jeśli już się spotykają liczni pielgrzymi i liczne pielgrzymki, warto przeżywali swe uroczystości w jedności. We wspólnocie jest siła działania łaski.

6. Nieraz w pielgrzymce większą wartość ma pielgrzymowanie, droga do celu, niż wydarzenia u samego celu, bo u celu modlitwa i skupienie mogą w ogóle nie być możliwe. Jak to bywa w naszych pielgrzymkach do Częstochowy, gdzie na koniec pielgrzymki można co najwyżej przemknąć galopkiem przed cudownym obrazem MB Częstochowskiej, bo ilość uczestników nie pozwala na dłuższe zatrzymanie się...

7. Pielgrzymka do kościołów lokalnych, w których często się bywa też może mieć swoją wartość. Bo nie to jest ważne, z czym się tam przychodziło co dzień, lecz z czym przychodzi się teraz, podczas pielgrzymki. Liczy się nastawienie osobiste i cel w jakim się przychodzi.

8. A jeśli idzie o nasze życie, które jest pielgrzymką do końca, należy powtórzyć pytanie: Czy jest w naszej mocy coś zrobić, by ten zwrot o życiu będącym pielgrzymką do Ojca, nie bywał wytartym, niewiele znaczącym sloganem?

Patrz także temat Życie człowieka pielgrzymką do Ojca z listopada 1999.

Góra strony    Widzieć       Ocenić       Działać