Kazek Urbańczyk
Strona Zespołu Synodalnego

Prawo naturalne

Materiały dyskusyjne na czerwiec 1999

Temat poprzedni       Spis treści       Temat następny
Powrót do strony katolickiej   Powrót do strony głównej
Chętnie poznam Twoje uwagi, napisz pod:   kazeku@poczta.onet.pl

Widzieć

Góra strony       Ocenić       Działać       Stopka strony

1. Prawo naturalne, Dekalog, wartości chrześcijańskie - wielu ludzi dziś miesza te terminy. W efekcie, gdy sprawy etyki i moralności zaczęły nabierać kontekstu politycznego, dochodzi nieraz do konfliktów na tym tle. Niektórzy liberałowie sprzeciwiają się nawiązywaniu prawodawstwa do prawa naturalnego, twierdząc, że skoro się mówi, iż jest ono tożsame z objawionym przez Boga Dekalogiem, to ten termin jest jedynie płaszczykiem do narzucenia niewierzącym katolickiego punktu widzenia, a więc że jest to droga do państwa wyznaniowego, do klerykalizacji politycznego życia.

2. Dawniej pewne normy moralne na tyle były powszechnie uznawane w różnych religiach, cywilizacjach, nawet w różnych epokach, że istnienia prawa naturalnego - norm moralnych "z natury wrodzonych człowiekowi" - wydawało się oczywistością.

3. Rzecz jasna, nie zawsze te normy były przestrzegane, zwykle inaczej traktowani byli " swoi", inaczej wrogowie. Bywały społeczności czy epoki, kiedy naruszanie prawa naturalnego stawało się niemal powszechne, niemniej formalnie normy jego były uznawane, naruszenia maskowano. Panowała raczej hipokryzja niż negacja moralności. Zdarzało się też, że nakazy niektórych religii odbiegały od tego, co uważamy za prawo naturalne, nigdy jednak całkowite.

4. Niezależnie od tego - ongi ludzie przyznawali, że prawo naturalne jest dobre, a gdy sami go nie przestrzegali, usiłowali to ukryć. Gdy jednak nastąpiło ujawnienie hipokryzji, konsekwencją nie stała się poprawa postępowania, ale próba narzucania wypaczonej normy wszystkim.

5. Głównym prawodawcą ludzkości zawsze był Bóg. Stąd prawo stanowione przez ludzi odwoływało się do autorytetu boskiego, do religii. Mówiono, że bez Boga nie jest możliwe zachowanie żadnych norm moralności, że odrzucenie Boga prowadzi do rozpadu moralności, rozpanoszenia się występku i zbrodni.
Gdy ateizm stał się częstszy, zaczęły się protesty przeciw takiemu widzeniu spraw. Wskazywano przykłady ateistów wiodących moralne życie i przeciwstawiano je hipokryzji ludzi zewnętrznie religijnych.

6. Trzeba jednak dodać, że często owi moralni bezbożnicy byli bezbożnikami w pierwszym pokoleniu, o jeszcze chrześcijańskich korzeniach. I że funkcjonowało to jedynie w skali indywidualnej. W skali społecznej państwa ateistyczne dość szybko przekraczały w zbrodniczości wszystko to, co zarzucano państwom wyznaniowym.

7. Jeśli jednak prawo naturalne jest "zapisane w samej naturze człowieka" to powinno być ono do odkrycia i uznania dla każdego człowieka dobrej woli, zarówno religijnego jak i ateisty. Inna sprawa czy ma od dostatecznie silną wolę do jego przestrzegania.

8. Znaczny rozwój nauki i jej rozpad na luźno powiązane dyscypliny sprawił, że dzisiejsi ludzie mają na temat większości spraw jedynie cząstkową, niekompletną wiedzę i nieuzgodnioną interdyscyplinarnie. Pojawił się pluralizm światopoglądowy i zwątpienie wręcz co do samej poznawalności praw moralnych lub nawet ich obiektywnego istnienia.

9. Różne stanowiska ludzie zajmują:

10. To ostatnie to jakby powtórka grzechu pierworodnego. I znamienne, że często ludzie odrzucający owo niby "zniewalające" prawo naturalne szybko sami stają się ofiarami zniewoleń - czy to w rygorystycznych sektach, czy ulegając narkotykom lub innym nałogom.

Ocenić

Góra strony       Widzieć       Działać       Stopka strony

1. Wprawdzie "termin prawo naturalne" nie występuje wprost w Piśmie św, jednak de facto mówi ono o nim w wielu miejscach. Bratobójstwo Kaina, czy grzechy współczesnych Noego (ukarane potopem) to właśnie naruszenia prawa naturalnego.

2. Św Paweł w pierwszych rozdziałach Listu do Rzymian stwierdza, że "... treść Prawa jest wypisana w sercach" (Rz 2,14), że grzech pogan przeciw temu prawu jest konsekwencją bałwochwalstwa - świadomego wypaczenia kultu należnego Bogu prawdziwemu, jest skutkiem oddawania czci stworzeniu, zamiast Stwórcy (Rzym 1,18-32).

3. Katechizm precyzuje m.in., że:

(KKK = Katechizm Kościoła Katolickiego)

Działać

Góra strony       Widzieć       Ocenić       Stopka strony

1. Jedną z przyczyn relatywizmu moralnego jest dezintegracja nauki i związanej z nią myśli filozoficznej. Być może potrzeba nowej syntezy, nawiązującej do korzeni filozofii chrześcijańskiej, dostarczającej nowej argumentacji na rzecz prawa naturalnego, dostosowanej do mentalności współczesnego człowieka.

2. Jednak filozofia i teoria pozostaną abstrakcją. Sami chrześcijanie muszą wierzyć, że prawo moralne jest w istocie prawem Bożym, niezmiennym i niepoddającym się ludzkiemu widzimisię. Bez tej wiary i bez praktyki (a do tego konieczne jest życie sakramentalne) wszelkie nauczanie o prawie naturalnym będzie puste.

3. Warto, by katolicy odkrywali prawo naturalne. Ono może być podstawą ekumenizmu, naszej współpracy z innymi religiami, z ludźmi inaczej myślącymi, ale uznającymi owo prawo naturalne.
Dziś w tej współpracy mamy trudności. Poróżniły nas choćby sprawy inwokacji konstytucyjnej do Boga, usztywniliśmy swe postawy i nieraz już z tym nie umiemy sobie poradzić. Porozumienie na bazie prawa naturalnego może nam pomóc w przełamaniu mentalności getta, oblężonej twierdzy...

4. Na prawo naturalne nie ma potrzeby nawracania. Jedynie potrzeba pomagać innym ludziom w jego odkrywaniu w ich własnych poglądach, w ich sumieniach. I do niego nawiązywać. Dlatego ono być podstawą do współdziałania z ludźmi inaczej myślącymi. Bazą do ekumenizmu.

5. Wierząc, że prawo naturalne pochodzi od Boga i zdając sobie sprawę, że bez życia sakramentalnego przestrzeganie tego prawa może być wręcz niemożliwe, musimy jednak umieć uzasadniać to prawo bez odwoływania się do wartości chrześcijańskich, a nawet bez odwoływania się do Boga i religii. W takim stopniu, w jakim to tylko możliwe.

6. Wspólna płaszczyzna prawa naturalnego może stać się później punktem wyjścia do ewangelizacji, do głoszenia Boga, który dał człowiekowi normy moralne, jako drogę do jego szczęścia, do dobra, prawdy i do zbawienia wiecznego.

Góra strony    Widzieć       Ocenić       Działać