Kazek Urbańczyk
Strona Zespołu Synodalnego

Urząd i charyzmaty

Materiały dyskusyjne na wrzesień 1998

Temat poprzedni       Spis treści       Temat następny
Powrót do strony katolickiej   Powrót do strony głównej
Chętnie poznam Twoje uwagi, napisz pod:   kazeku@poczta.onet.pl

Widzieć

Góra strony       Ocenić       Działać       Stopka strony

1. Kościół ma strukturę hierarchiczną. Dotyczy to zarówno kapłaństwa, jak i struktury administracyjnej. Termin "urząd" łączy się z jednym i drugim. Może oznaczać urząd nauczycielski Kościoła, czyli misję zachowania i szerzenia Prawdy, ale częściej szarym ludziom z urzędem kojarzą się kurie i kancelarie parafialne. Bo z tą stroną Kościoła każdy się styka, o ile nie z kurią biskupią, to na pewno z kancelarią parafialną.

2. Są w Kościele niezwykli ludzie, znani z pobożności i szczególnych możliwości: stygmatycy (najgłośniejszym ostatnio był O.Pio), spowiednicy przyciągający z daleka penitentów, uzdrowiciele, często duchowni, ale nieraz i świeccy. Są jednak nieliczni, większość wiernych nie ma nawet "od święta" styczności z charyzmatykami.
W ostatnich czasach pojawiły się w Kościele ruchy, których uczestnicy w sposób szczególny starają się o charyzmaty.

3. Wokół urzędu Kościoła narosły liczne nieporozumienia:

4. Wobec charyzmatów też spotyka się nieporozumienia, jest ich może mniej, gdyż wielu katolików w ogóle nie słyszało, że jest coś takiego. 5. Wydaje się, że w Polsce nie jest najgorzej, jeśli idzie o akceptację urzędu nauczycielskiego Kościoła. Nie przeciwstawia się mu charyzmatów, nie ma organizacji laikatu walczących o oddolne wybory biskupów, którzy by "reprezentowali nas" wobec "góry" Kościoła. Nie ma też teologów publicznie wypowiadających się niezgodnie z oficjalnym nauczaniem Kościoła.

6. Czy jednak nie zawdzięczamy tego autorytetowi "polskiego papieża"? Czy temu, że poparcie Kościoła jest narodowej prawicy potrzebne do walki o władzę? Czy spory wokół Radia Maryja, czy krzyża w Oświęcimiu nie są zapowiedzią czegoś, co w zmienionych okolicznościach może wybuchnąć?

7. W ostatnich latach ożył antyklerykalizm. Aborcja czy konkordat były okazją do przeprowadzenia "próby sił". Przy czym nie tylko atakujący Kościół wykazywali głęboką ignorancję poruszanej materii, ale bywało, że i obrońcy.

Ocenić

Góra strony       Widzieć       Działać       Stopka strony

1. Chrystus dał apostołom władzę wyrzucania złych duchów (Mt 10,1, Mk 6;7 Łk 9,1;10,19), odpuszczania grzechów (J 20,22-23), "związywania i rozwiązywania" (Mt 16,19; 18,18). Różni się to od władzy w rozumieniu "wymuszanie siłą posłuchu". Swych uczniów ostrzegał przed taką perspektywą (Mt 20, 25-28, Mk 11, 42-44).

2. Nie ma potrzeby rozwodzić się, że prawda istnieje obiektywnie i nie poddaje się "demokratycznie przyjmowanym" ustaleniom. Jest więc jak najbardziej oczywiste, że w Kościele za prawdę odpowiadają w pierwszym rzędzie ci, którym to zostało powierzone.

3. Duch Święty jest "Zasadą wszystkich żywotnych i rzeczywiście zbawczych działań w poszczególnych częściach Ciała". Na różne sposoby buduje On, całe Ciało w miłości: przez słowo Boże, które jest "władne zbudować" (Dz 20, 32); przez chrzest, przez który formuje Ciało Chrystusa; przez sakramenty, które dają wzrost i uzdrowienie członkom Chrystusa; przez "łaskę daną Apostołom, która zajmuje pierwsze miejsce wśród Jego darów"; przez cnoty, które pozwalają działać zgodnie z dobrem, a wreszcie przez wiele łask nadzwyczajnych (nazywanych "charyzmatami"), przez które czyni wiernych "zdatnymi i gotowymi do podejmowania rozmaitych dzieł lub funkcji mających na celu odnowę i dalszą pożyteczną rozbudowę Kościoła". (KKK pkt 798)

4. Powołanie każdego chrześcijanina ma swe ostateczne źródło w charyzmatach: jeden jest powołany do życia w celibacie, ktoś inny otrzymuje inny dar (1Kor 7,7). Charyzmaty nie są zjawiskiem wyjątkowym, nawet gdy niektóre z nich są niezwykłe. Całe życie chrześcijanina, jak i funkcjonowanie instytucji kościelnych, zależy całkowicie od tych charyzmatów. Poprzez nie właśnie Duch Boży sprawuje władzę nad nowym ludem.
Dary Ducha są bardzo różne, tak jak różne są urzędy w Kościele i różne funkcje poszczególnych ludzi. O ich szczególnej jedności decyduje to, że pochodzą do jednego Ducha, tak jak urzędy pochodzą od jednego Pana a niejednakowe funkcje od jednego Boga (1Kor 12,4-nn). Porównanie do ludzkiego organizmu pozwala lepiej uchwycić odniesienie wszystkich darów do tego samego celu (1Kor 12,7.12-17).
W listach św. Pawła wymieniony jest szereg charyzmatów (1Kor 12,8-nn. 28-nn; Rz 12,6-nn; Ef 4,11). W pierwszym rzędzie pewne z nich są w ścisłym związku z wykonywaniem urzędu np. proroka, nauczyciela, pasterza, głosiciela Ewangelii (1Kor12,28, Ef 4,11). Inne wiążą się z akcjami przynoszącymi pożytek całej wspólnocie, jak posługa, nauczanie, napominanie, dzieła miłosierdzia (Rz 12,7), słowa mądrości, niezwykłą wiara, dar leczenia lub dokonywania cudów, dar mówienia językami, rozpoznawania duchów (1Kor 12,8-nn)

5. Katechizm tak przedstawia charyzmaty:

6. Św. Paweł zalecając staranie się o charyzmaty, zaznacza jednakowoż, że ponad wszystkimi jest miłość i ta droga jest najdoskonalsza. Z wszystkiego, czym może obdarzyć nas Duch Święty. (1Kor 12,31-14,1)

(KKK = Katechizm Kościoła Katolickiego)

Działać

Góra strony       Widzieć       Ocenić       Stopka strony

1. Opis cudownego rozmnożenia chleba może posłużyć jako odniesienie do kościelnych urzędów. Pan Jezus cudownie rozmnożył chleb, ale ktoś musiał rzeszom go rozdać, gdyby wszyscy hurmą po chleb runęli - zatratowaliby się. Z drugiej strony apostołowie zajmujący się rozdzielaniem chleba nie wyżywali się w tym, że oto mają chleb, mogą go dać albo nie, jednego nakarmić, drugiego zostawić głodnym, że daje im to władzę nad ludźmi.

2. W przeszłości, lata związku Kościoła z państwem stanowiły pokusę oparcia autorytetu Kościoła nie na osobistym charyzmacie hierarchów a na sile państwa świeckiego. Dziś trzeba przywrócić związek urzędu z charyzmatem, który się zatarł w powszechnej świadomości. Autorytet duchowy Kościoła rośnie, gdy mu maleją wpływy na świecką władzę. Wskazuje na to przykład Kościoła w Polsce, czy historia papiestwa i państwa kościelnego.

3. Urząd bez charyzmatu nie jest posługą a podporządkowywaniem sobie ludzi. Urząd, to nie biuro parafialne, ale posługa sakramentalna, posługa słowa. Sprawujący tę posługę musi, jak każdy, mieć Ducha Świętego, nawet gdy będzie wypełniał papierki w kancelarii. I do pracy biurowej potrzebny jest charyzmat.

4. Mimo, że niektórzy wierni traktują kancelarie parafialne, jak biuro świadczenia usług religijnych, ważne jest by temu księża nie ulegali. By załatwianie spraw w parafii było również spotkaniem z duszpasterzem.
A jaka jest nasza postawa, gdy przychodzimy do kancelarii parafialnej? Jak patrzymy na księdza? Jak na charyzmatycznego duchownego, czy jak na bezdusznego urzędnika?

5. Jak każdy ochrzczony ma udział w powszechnym kapłaństwie wiernych, tak samo ma swój skromny udział w Urzędzie Kościoła. Ważne, by wierni mieli tę świadomość, ale i świadomość, że wszystko co czynią, czynić winni w jedności ze swym proboszczem i biskupem tak samo, jak biskup działa w jedności z papieżem i innymi biskupami.

6. Jak widzę swoje miejsce w Kościele? Jaka jest moja postawa wobec Kościoła? Czy myślę o jedynie o korzyściach duchowych, jakie mi może przynieść? Czy zastanawiam się co sam mogę Kościołowi dać? Czy staram się rozpoznać swój charyzmat w tym kontekście? Co robię z moim charyzmatem?

7. Ciężko wytrwać w tym zlaicyzowanym świecie w wierze i świadomości charyzmatu. Chrześcijaninem jest się nie tylko w kościele, ale i w pracy, i na urlopie. Wszędzie swym zachowaniem świadczę o Chrystusie. I tu może pomagać mi charyzmat. Realizując przez pracę swoje powołanie, także i tu mogę przejawiać swój charyzmat.

8. W Kościele mało jest osób charyzmatycznych. Ruchy kościelne spotykają się z atmosferą nieufności. Czy ta nieufność duchowieństwa wobec charyzmatów nie wynika z braku przekonania o własnym charyzmacie?

9. Trzeba pamiętać, że działać się musi w jedności z proboszczem, w jedności z biskupem. Jeśliby doszło do różnicy zdań nie można tej jedności naruszać. Może to być próba naszego posłuszeństwa i naszej wierności Kościołowi. Jeśli nasza działalność leży w planach Bożych - Duch Święty przyjdzie z pomocą i problem się rozwiąże. O ile rzeczywiście sprawa pochodzi od Boga.

10. Ataki i nieporozumienia związane z Urzędem Nauczycielskim Kościoła, to w gruncie rzeczy margines i orbita działaczy antyklerykalnych. Ale posądzenia o hipokryzje każą nam przeprowadzić rachunek sumienia: czy na pewno nasze postępowanie nie stwarza podstaw do tego typu posądzeń.

11. Autorytet papieża-Polaka sprawia, że w polskim Kościele nie dochodzi na większą skalę do działań wbrew biskupom, czy do żądania zmian w nauczaniu Kościoła, jak zdarza się to w innych krajach. Co jednak nastąpi, gdy tego autorytetu zabraknie? Czy jesteśmy na tę chwilę gotowi?

Góra strony    Widzieć       Ocenić       Działać