Kazek Urbańczyk
Strona Zespołu Synodalnego

Jezus Chrystus... umęczon pod Ponckim Piłatem

Materiały dyskusyjne na marzec 1997

Temat poprzedni       Spis treści       Temat następny
Powrót do strony katolickiej   Powrót do strony głównej
Chętnie poznam Twoje uwagi, napisz pod:   kazeku@poczta.onet.pl

Z powodu choroby i braku czasu wnioski z dyskusji nie zostały poddane ostatecznej redakcji

Widzieć

    Stopka strony

Umęczon pod Ponckim Piłatem to jedyne w naszym "Credo" odniesienie do konkretnego czasu historycznego. Skoro te słowa są umieszczone, to na potwierdzenie historyczności Jezusa.Umiejscowienie tego zdania w wyznaniu wiary, uświadamia nam, ilekroć te słowa wymawiamy, że Bóg przyjął na siebie ludzką naturę, abyśmy zrozumieli na czym polega miłość Boga, że:

"Dlaczego złe rzeczy zdarzają się dobrym ludziom" - to nie tylko tytuł książki i pytanie Żyda, ale równie dramatyczne pytanie wielu chrześcijan i katolików. Posiadamy trudną do zaakceptowania i bolesną świadomość, że cierpienie jest przynależne do ludzkiej egzystencji. Patrząc na tajemnicę męki, śmierci i zmartwychwstania Jezusa, pamiętajmy, że jest to trudna i niezrozumiała dla wielu ludzi, droga do zbawienia. Jeżeli cierpimy, to często buntujemy się przeciw cierpieniu i przeciw Bogu. Określamy wówczas Boga mianem - nawet - okrutnego.

Brak wrażliwości i zrozumienia tajemnicy odkupienia podkreśla małą świadomość tego, że cierpienie jest wpisane w nasz los. Nawet wtedy, gdy czynimy dobro, może nas spotkać cierpienie i znowu pojawić się pytanie, gdzie jest dobry Bóg. A w podtekście tego pytania: myśmy oczekiwali zapłaty za nasze dobre czyny w życiu doczesnym, tu i teraz, a spotkało nas cierpienie; Bóg nas zawiódł.

Jeżeli idziemy za Jezusem, to niezrozumienie będzie nas spotykać. To normalna konsekwencja bycia Jego wyznawcą. Ta prawda nie jest powszechnie rozumiana, wielu z nas nie posiada tej świadomości, że chrześcijaństwo to znak sprzeciwu.

Człowiek wkraczając na drogę bożą musi liczyć się z obecnością w swym życiu cierpienia i ofiary, ale równocześnie zgłębienie tajemnicy Jezusa nadaje sens naszemu cierpieniu, które jest w ludzkiej egzystencji nieuniknione.

Po ludzku, życie Jezusa zakończyło się fiaskiem, stąd wynika, że zewnętrzny "sukces" nie jest miarą skuteczności ofiary. To co w oczach świata jest uznane za porażkę może być w rzeczywistości Bożej sukcesem (słabe po ludzku - silne u Boga).

Od Ogrójca Jezus poddaje się biegowi wypadków - całkowicie oddając się Ojcu. Skuteczność ofiary jest zależna od stopnia oddania się Bogu, poddania się woli Bożej. W cierpieniu chory człowiek może być skuteczną ofiarą, jeżeli podda się Bogu. Jeżeli będzie się buntował i bluźnił - jego cierpienie będzie większe. Jeżeli robimy coś na własną rękę, to nasze działanie jest mało skuteczne. Beze Mnie nic uczynić nie możecie.

Wolność człowieka sięga tak daleko, że człowiek może zabić Boga w sobie samym.

Bardzo tkwimy w Starym Testamencie - zapominamy, że ofiara Jezusa otwiera nam możliwość życia wiecznego, a nie osiągnięcia sukcesu tu na ziemi.

Zbawcza ofiara Jezusa jest niezbędna dla nas ludzi, abyśmy z grzechów byli oczyszczeni i mogli osiągnąć niebo. Jest równocześnie wynagrodzeniem Ojcu za nasze grzechy.

Góra strony    Widzieć