Kazek Urbańczyk
Strona Zespołu Synodalnego

Sumienie

Materiały dyskusyjne na maj 1996

Temat poprzedni       Spis treści       Temat następny
Powrót do strony katolickiej   Powrót do strony głównej
Chętnie poznam Twoje uwagi, napisz pod:   kazeku@poczta.onet.pl

Widzieć

Góra strony       Ocenić       Działać       Stopka strony

1. Jest jeszcze pomiędzy nami wielu ludzi prawych do końca. Ich sumienie i postępowanie budzi zadziwienie ze strony otoczenia. Że ktoś osobistą uczciwość tak ostro i wyraźnie stawia. Że można żyć przestrzegając wszystkich zasad.
Widzimy bowiem wokoło wielu ludzi, którzy postępują, jakby w ogóle byli bez sumienia. Bywają chamscy, wulgarni, pazerni na dobro materialne, płytcy duchowo. Nie interesują ich sprawy ostateczne.

2. A i większość z nas przyzwyczaiła się ostatnio dawać sumieniu swemu i cudzemu taryfę ulgową. Lata rządów komuny nauczyły nas mijać się z prawem, przepisami, uczciwością: talony, dojścia, znajomości, łapówki. Dziś to wszystko jest nadal w obiegu.
Powszechnie się uważa, że można oświadczyć nieprawdę, jeśli to pozwala "zaoszczędzić" trochę pieniędzy. Na ubezpieczeniu, podatku czy innych opłatach. "Pan Bóg się o to nie pogniewa". Można nie stosować się do przepisów drogowych. I można z drogówką "dogadać się" w sprawie mandatu.

3. Ludzie niechętnie kierują się własnym sumieniem. Wolą iść raczej za przykładem innych. "On tak zrobił, więc ja też tak mogę". Przecież to, co robią "wszyscy" nie może być złe. To już raczej Kościół, jeśli to gani, jest nieżyciowy.

4. Z tego też powodu "umiarkowana" moralność niektórych prominentnych ludzi Kościoła odbija się negatywnie na postępowaniu szarych katolików.
Jeśli np. ksiądz, by "zaoszczędzić pieniędzy" na budowie kościoła i plebanii zatrudnia robotników "na czarno" a gdy do wypadku dojdzie, fałszuje protokół powypadkowy, by nie ubezpieczeni poszkodowani mogli uzyskać pomoc, to dlaczego prywatny przedsiębiorca ma postępować inaczej?
Przeszłość, kiedy państwo walczyło z Kościołem wytworzyła pewne mechanizmy zachowań. Uśpiła nasze sumienia.

5. Innym przykładem uśpienia sumienia są prawa autorskie. Wydawnictwa drukują książki, bez zgody autora i płacenia honorarium, podobnie kopiuje się i sprzedaje kasety z muzyką, czy filmy video. Handluje się pirackim oprogramowaniem.

6. Z drugiej strony kradzież praw autorskich wydaje się nie być taką samą kradzieżą, jak kradzież np. samochodu. Okradziony pozornie nic nie traci (traci potencjalne zyski). Jest to przykład, jak współczesna cywilizacja rozmydliła kryteria uczciwości. Jak kradzież staje się czymś, na co zaczęliśmy oko przymykać.

7. Trzeba jednak dodać, że zdaniem wielu ludzi, ochrona praw autorskich idzie za daleko, utrudnia edukację, zdobywanie kwalifikacji, służy ochronie dominacji krajów rozwiniętych nad krajami biednymi.

8. Co gorsza, w ostatnich latach nie ubywa, a przybywa najprzeróżniejszych absurdów prawodawstwa. Pojawiają się przepisy, których celem jest chyba wyłącznie utrudnianie życia i działalności. Ktoś, kto by literalnie chciał wszystkiego przestrzegać, w wielu dziedzinach nie byłby w stanie niczego osiągnąć. Jakby znów władzy chodziło, by nikt uczciwy się nie ostał, by na każdego się miało haka i można było w ten sposób rządzić. Jak za komuny.

9. Skuteczność przepowiadania Ewangelii, polegająca na tym by budzić ludzkie sumienia, by budzić ludzką wrażliwość, jest nikła. Kościół mimo, że pozornie swym wpływem obejmuje całe społeczeństwo, nominalnie katolickie, swym nauczaniem nie kształtuje sumień. Coraz więcej ludzi znajduje się poza jego zasięgiem. Do nich Kościół nie dociera, bo w Polsce nie jest misyjny.
Przewodnictwo Kościoła jest w tej materii albo górnolotne, albo aprioryczne. Przykłady świętych tak dalekie od prawdy i realiów dzisiejszego życia, że nie oddziaływują.

10. Osobną sprawą jest brak sumienia wśród nizin społecznych. Jakiego sumienia można oczekiwać u dzieci prostytutki chowanych w zakładzie wychowawczym? Ludzi okaleczonych przez przeżycia dzieciństwa, którzy zdają się nie być zdolni do normalnego życia? Ten margines w ostatnich latach niebezpiecznie się poszerza. A co Kościół? Wiele dobrego robi ksiądz Kuc i Saltrom, ale tego typu inicjatywy mają na razie zasięg lokalny.

Ocenić

Góra strony       Widzieć       Działać       Stopka strony

1. Wszystkim ludziom Bóg dał sumienie, nakazujące czynić dobro a unikać zła. Poganie, którzy Prawa nie mają, idąc za naturą, czynią to co Prawo nakazuje,... wykazują, że treść Prawa wypisana jest w ich sercach, gdy jednocześnie ich sumienie staje jako świadek, a mianowicie ich myśli na przemian ich oskarżające lub uniewinniające (Rz 2,14-15)

2. "W głębi sumienia człowiek odkrywa prawo, którego sam sobie nie nakłada, lecz któremu winien być posłuszny i którego głos wzywający go zawsze tam, gdzie potrzeba do miłowania, czynienia dobra a unikania zła, rozbrzmiewa w sercu nakazem... Człowiek bowiem ma w swym sercu wypisane prze Boga prawo... Sumienie jest najtajniejszym ośrodkiem i sanktuarium człowieka, gdzie przebywa on sam z Bogiem, którego głos w jego wnętrzu rozbrzmiewa." (Katechizm Kościoła Katolickiego 1776, por. też Gaudium et Spes 16)

3. Ludzie w swym postępowaniu powinni się kierować głosem własnego sumienia. W szczególny sposób dotyczy to chrześcijan, w ich sumieniach Bóg zapisał swe prawo. Takie będzie przymierze, jakie zawrę z domem Izraela po tych dniach - wyrocznia Jahwe: Umieszczę swe prawo w głębi ich jestestwa i wypiszę je na ich sercu (Jr 31,33)

4. Sumienie może pozostawać w ignorancji lub wydawać błędne sądy. Taka ignorancja i takie błędy nie zawsze są wolne od winy (Katechizm Kościoła Katolickiego 1801)
Sumienie mi nie wyrzuca wprawdzie niczego, ale to mnie jeszcze nie usprawiedliwia. Pan jest moim sędzią. Przeto nie sądźcie przedwcześnie, dopóki nie przyjdzie Pan, który rozjaśni to co w ciemnościach ukryte i ujawni zamiary serc. (1Kor 4,4-5)

5. Słowo Boże jest światłem na naszej drodze. Powinniśmy je przyjmować przez wiarę i modlitwę oraz stosować w praktyce. W ten sposób formuje się sumienie. (Katechizm Kościoła Katolickiego 1802)

6. Dobre i czyste sumienie jest oświecane przez prawdziwą wiarę. Albowiem miłość wypływa równocześnie "z czystego serca, dobrego sumienia i wiary nieobłudnej" (1 Tm 1,5) (Katechizm Kościoła Katolickiego 1794

7. Nie wolno brać złego przykładu z niewłaściwego postępowania "ludzi Kościoła". Stosują się tu słowa Jezusa: Na katedrze Mojżesza zasiedli uczeni w piśmie i faryzeusze. Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą, lecz uczynków ich nie naśladujcie.(Mt 23)

8. Z kolei ludzie Kościoła winni unikać wszystkiego, co może innych zgorszyć, nawet jeśli ich zdaniem jest to rzecz dopuszczalna. Miłość zawsze przejawia się w szacunku dla bliźniego i jego sumienia: W ten sposób grzesząc przeciwko braciom i rażąc ich... sumienia, grzeszycie przeciwko samemu Chrystusowi (1 Kor 8,12). Dobrą jest rzeczą... nie czynić niczego, co twego brata razi, gorszy albo osłabia (Rz 14,21) (por. Katechizm Kościoła Katolickiego 1789)

9. Dla sakramentu pokuty... Warunkiem koniecznym jest przede wszystkim prawość i przejrzystość sumienia penitenta. Człowiek nie wchodzi na drogę prawdziwej i szczerej pokuty tak długo, jak długo nie dostrzeże, że grzech sprzeciwia się normie etycznej zapisanej w głębi jego jestestwa; jak długo nie uzna... że grzech wprowadził w jego sumienie podział, który następnie przenika cały jego byt, oddziela go od Boga i braci. Sakramentalnym znakiem tej przejrzystości sumienia jest akt zwany tradycyjnie rachunkiem sumienia; akt który powinien być zawsze nie tylko trwożliwą introspekcją psychologiczną, ale szczerą i spokojną konfrontacją z wewnętrzym prawem moralnym, z normami ewangelicznymi podanymi przez Kościół z samym Jezusem Chrystusem, który jest naszym nauczycielem i wzorem życia, oraz z Ojcem Niebieskim, który powołuje nas do dobra i doskonałości (Adhortacja Apostolska Reconciliatio et poenitentia 31.III).

Polecić należy w całości lekturę artykułu Sumienie moralne, z Katechizmu Kościoła katolickiego (pkty 1776-1802)

Działać

Góra strony       Widzieć       Ocenić       Stopka strony

1. Samym gadaniem nikogo się nie nawróci. Potrzebny jest wzór, przykład, potrzebny jest kontakt z prawym człowiekiem.
Lewi Mateusz, Zacheusz, Nikodem - kto się zetknął z Jezusem - zmieniał się. Tak samo dziś ludzie pełni Boga budzą sumienia. Kto swą uczciwością innych zbulwersuje - zmieni ich. Mogą się śmiać z niego, ale i dostrzegają istotę: Wszyscy u nas są wierzący, ale ta osoba jest "wierząca na inny sposób".

2. Nauczanie musi być oparte o Słowo Boże, Ono ma moc. Kazania powinny być do niego komentarzem. Zbyt często czyta się je i nie objaśnia, albo jeśli się objaśnia, to nie to co najtrudniejsze, ale to co najprostsze, co wszyscy wiedzą, co już nie raz słyszeli. Ale by to Słowo Boże miało moc, trzeba nim żyć. I na realiach własnego życia się opierać. Inaczej nauczanie będzie górnolotne i puste.

3. Idiotyczne lub krzywdzące przepisy prawodawców, gdy dotyczą osób fizycznych, bywają zaskarżane do rzecznika praw obywatelskich i problem bywa nagłaśniany. Trzeba to samo robić z przepisami dotyczącymi osób prawnych i przedsiębiorczości. Nie mogą pojawiać się przepisy nie podawane do publicznej wiadomości czy trudno dostępne zainteresowanym Trzeba dążyć do tego, by ustawodawcy byli rozliczani z bzdurnych bądź szkodliwych praw i przepisów.

4. Co jednak robić na razie, jeśli chcąc być uczciwym do końca, trzeba by się wyrzec działania w wielu dziedzinach? Jak postępować mają ci, którzy chcą być mimo wszystko obecni? Co robić, by niestosowanie się do oczywistych absurdów stopniowo nie doprowadziło do zupełnego braku uczciwości? Jak wyznaczać sobie granice tego, co już należy uważać za grzech?

5. Księża muszą sobie w większym stopniu zdawać sprawę, że ich prawość powinna być wołająca, że od nich oczekuje się większej prawości niż przeciętna. Gdy nie jest, jest to postrzegane jako wielki brak. Trudno wtedy księdzu budzić ludzkie sumienia. Ludzie, jacy są, od księdza oczekują czegoś dużego. Pieniądz nie może u księdza mieć priorytetu i usprawiedliwiać pewnych rzeczy. To samo dotyczy instytucji kościelnych i wszelkich organizacji czy mediów manifestujących swą katolickość.

6. Kształtując własne sumienie musimy pamiętać, że naszym celem nie tyle jest doskonalenie własnej osoby, ile podążanie do Boga, oddanie się Bogu, otwarcie się na Jego działanie. By rozeznać, co nas do Niego zbliża, co oddala, potrzebna jest modlitwa. To poprzez modlitwę kształtuje się własne sumienie.
Praca nad sobą powinna rozpoczynać się od spojrzenia na Boga.

7. Kształtowanie własnego sumienia jest zadaniem na całe życie, tak samo jak poszukiwanie Prawdy. Trudno o to u kogoś, kto tej Prawdy nie jest ciekaw, kto jest pozbawiony wewnętrznej ciekawości. Jak rozbudzać tę ciekawość dziś, gdy wykształcenie przestało być poszukiwaniem prawdy i ogranicza się najczęściej do przekazywania informacji?

8. Najlepsze wzory wartości otrzymuje się w rodzinie. Sumienie jeśli ma być dobrze ukształtowane, to w miłości i akceptacji. Trudno rodzinę w tej roli zastąpić. Komu zabrakło przykładu w rodzinie, skąd ma go mieć?
Ale Kościół powinien być wielką rodziną. Tymczasem wierni są anonimowi w swych kościołach. Wspólnoty parafialne są martwe i to jest też przyczyną szerzenia się patologii.

9. Jak wobec tego budzić sumienia u tych, co nie zetknęli się z żadnymi wzorcami pozytywnymi? W młodzieży zdemoralizowanej czyli okaleczonej przez zły przykład rodziny i środowiska? Kto im da poznać miłość?
Wydaje się, że nie mają najmniejszej szansy na normalne życie w społeczeństwie. Dla Boga nie ma jednak nic niemożliwego. Ale i nasze pośrednictwo jest potrzebne.

10. I na koniec, czy możliwe jest i w jaki sposób, przeciwdziałanie deformacji sumień powodowanej przez masowe środki przekazu? Najgroźniejsza nie jest wcale pornografia, jawnie grzeszna, raczej popularne seriale wieloodcinkowe, rzekomo nieszkodliwe. Ale ich widzowie mają skłonność identyfikować się z bohaterami żyjącymi całkowicie amoralnie i nie zdając sobie z tego sprawy przejmują negatywne wzorce życiowe.

Góra strony    Widzieć       Ocenić       Działać