Chętnie poznam Twoje uwagi, napisz pod: kazeku@poczta.onet.pl |
Góra strony Ocenić Działać Stopka strony
1. Alkoholizm jako choroba, jest w Polsce powszechny. W ogromnym procencie rodzin jest ktoś uzależniony od alkoholu. Alkoholizm nie jest uleczalny. Jedynym ratunkiem przed całkowitym upadkiem w chorobie jest całkowita abstynencja. Trudne jest dla alkoholika i jego rodziny przyznanie się do choroby, zdobycie na decyzję leczenie i całkowitej abstynencji i wytrwanie w tej decyzji.
2. Równie wielkim problemem są ludzie uzależnieni od alkoholu jedynie obyczajowo, którzy nie będąc w nałogu, piją i innych do picia nakłaniają. Obyczaj, że każdej większej, czy mniejszej uroczystości musi towarzyszyć picie alkoholu oraz styl picia na umór są źródłem wielu nieszczęść ludzkich i strat gospodarczych.
3. Zatrważająco słaba jest wiedza o alkoholiźmie. Jakże często ludzie, uważający się za kulturalnych i za katolików, oburzają się, że ich przyjaciel, alkoholik, nie pije z umiarem, po czym następnego dnia przymuszają go do wypicia "tylko jednego".
4. Z alkoholizmem i pijaństwem nieraz wiąże się maskowanie i udawanie. Rodzice przed dziećmi udają, że nie piją, wódka bywa przelewana do butelek po wodzie mineralnej. Zarazem w ten sam sposób dzieci oszukują rodziców. Stosują to i pijacy w parkach miejskich. Udają alkoholicy przed rodziną, że nie piją. Rodzina udaje, że picia nie dostrzega. Udaje się przed otoczeniem, że wszystko jest w porządku itd.
5. Źródeł alkoholizmu i pijaństwa jest kilka:
6. Głębszym podłożem jest brak życia wiarą, brak rzeczywistej wspólnotowej więzi z Kościołem.
7. Produkcja i handel alkoholem są źródłem sporych zysków, stąd często instytucjonalna walka z alkoholizmem prowadzona jest nieszczerze. Wielu prominentów kultury nie może znieść kampanii przeciw alkoholowi, bo sami są alkoholikami. Problem bywa bagatelizowany, działania przeciw alkoholizmowi bywają ośmieszane, albo też atakowane, jako zamach na ludzką wolność. Abstynenci są izolowani towarzysko i ośmieszani.
8. Kościół usiłuje przeciwdziałać alkoholizmowi poprzez apele i listy pasterskie, ogłaszanie sierpnia miesiącem bez alkoholu, organizowanie bractw trzeźwości, nakłanianie dzieci pierwszokomunijnych do ślubowania trzeźwości itp. W większości nie jest to żmudna i systematyczna praca duszpasterska, ale typowa masówka, szumne akcje, często niewłaściwie przygotowane (zwłaszcza dotyczy to dzieci), o ograniczonej skuteczności.
9. W ostatnim okresie oprócz alkoholizmu zaczynają być problemem uzależnienia od narkotyków. Dotyczy to dzieci i młodzieży, a podłoże i problemy są takie same jak w przypadku alkoholizmu. Alkoholizm, narkomania, czy nawet erotomania to tylko różne sposoby przejawiania się tego samego zjawiska.
10. Ludziom nieraz niezbyt zależy na wolności. Staje się ona nieraz zbyt wielkim ciężarem.
Pytania:
Góra strony Widzieć Ocenić Stopka strony
1. Pijaństwo, czy opilstwo występują wśród katalogów
ciężkich występków. Por. Rzym. 13,13-14: Żyjmy
przyzwoicie, jak w jasny dzień: nie w hulankach i pijatykach,
nie w rozpuście i wyuzdaniu, nie w kłótni i zazdrości. Ale
przyobleczcie się w Pana Jezusa Chrystusa i nie troszczcie się
zbytnio o ciało, dogadzając żądzom.
1 Kor. 5,11: Dlatego wam pisałem wówczas, byście nie
przestawali z takim, który nazywając siebie bratem, w
rzeczywistości jest rozpustnikiem, chciwcem, bałwochwalcą,
oszczercą, pijakiem lub zdziercą. Z takim
nawet nie siadajcie wspólnie do posiłku.
1Kor. 6,9-11: Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani
bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani
mężczyźni współżyjący ze sobą, ani złodzieje, ani
chciwcy, ani pijacy, ani oszczercy, ani
zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego. A takimi byli
niektórzy z was. Lecz zostaliście obmyci, uświęceni i
usprawiedliwieni w imię Pana naszego Jezusa Chrystusa i przez
Ducha Boga naszego.
Gal. 5,19-21: Jest zaś rzeczą wiadomą, jakie uczynki rodzą
się z ciała: nierząd, nieczystość, wyuzdanie, uprawianie
bałwochwalstwa, czary, nienawiść, spór, zawiść, pogoń za
zaszczytami, niezgoda, rozłamy, zazdrość, pijaństwo,
hulanki i tym podobne. Co do nich zapowiadam wam, jak już to
zapowiedziałem: ci, którzy się tego dopuszczają, królestwa
bożego nie odziedziczą.
Mamy być trzeźwi, bo nieprzyjaciel nasz, diabeł, jak lew
ryczący krąży szukając kogo pożreć (1P 5,8).
2. Bóg i Chrystus są dla nas rękojmią wolności i szczęścia. Ku wolności wyswobodził nas Chrystus. W tym wolności od nałogów. Apostoł zwraca nam uwagę, że wprawdzie wszystko mi wolno, lecz nie wszystko przynosi korzyść, wszystko mi wolno, lecz niczemu nie oddam się w niewolę (1Kor 6,12).
3. Życie w wolności dzieci Bożych polega na pełnym zawierzeniem Bogu. Przykazania nie ograniczają naszej wolności, są znakami ostrzegawczymi przed popadnięciem w niewolę diabła. Całkowity brak ograniczeń jest zresztą fikcją. Nie ma wolności od wszystkiego, np. od praw fizyki, czy biologii.
4. To, że alkoholizm jest nieuleczalny, nie oznacza, że nie są możliwe cudowne uzdrowienia a tem bardziej cudowne zerwanie z nałogiem. To co nie jest możliwe dla ludzi, możliwe jest dla Boga. Możliwe dzięki modlitwie i wierze. Pamiętajmy, że pewne złe duchy można wypędzić jedynie przez modlitwę i post. Post w tym przypadku oznacza abstynencję.
5. Jezus dostarczył wina weselnikom w Kanie Galilejskiej, wino przemienił w swoją Krew. Tak więc nie jest alkohol dla chrześcijanina czymś zakazanym, powinno jego użycie być ograniczone do sytuacji wyjątkowych, świątecznych. Codzienne nadużywanie można by uznać za coś w rodzaju profanacji.
Góra strony Widzieć Ocenić Stopka strony
1. Niewiele może nawet dobry przykład samej trzeźwości, gdy ma się do czynienia z alkoholikiem. Musi istnieć wspólnota trzeźwych, bezalkoholowych, będąca oparciem dla ludzi walczących z własnym uzależnieniem jak i dla rodzin ludzi uzależnionych.
2. Ważny jest aspekt odpowiedzialności za drugą osobę. Otoczenie alkoholika musi być tej odpowiedzialności świadome. Zaś osoba pilnująca przestrzegania przezeń abstynencji musi być zdeterminowana, gotowa na wszystko, by uchronić go, zwłaszcza przed tym "tylko jednym", pierwszym kieliszkiem.
3. Konieczne jest szerzenie wiedzy o alkoholiźmie i uzależnieniach i związanych z tym problemach ludzi uzależnionych i ich rodzin.
4. Rodzice często zwalniają się zbyt łatwo z obowiązku wychowania dzieci. Przekaz wiary jest powierzchowny. Braków tych nie naprawi katechizacja. Muszą istnieć w parafiach środowiska wspomagające przekaz wiary i działające poprzez żywy przykład życia chrześcijańskiego. Dzieci dotknięte pustką życia są łatwą ofiarą nałogu.
5. Wiele dobrego robią ruchy katolickie, na ogół jednak są one zamknięte, o ograniczonym zasięgu oddziaływania, brak nie tylko współpracy między nimi na szczeblu parafialnym, ale nawet spotkań informacyjnych.
6. Trzeba większą uwagę zwrócić na konieczność solidnego przygotowania nie tylko dzieci pierwszokomunijnych, ale i ich rodziców do ślubów trzeźwości, jeśli te śluby mają być traktowane poważnie i przestrzegane później. Świadomość ślubowania musi być później rozwijana i pogłębiana.
7. Trzeba walczyć z nudą. Trzeba ukazywać, że wiara nie
jest czymś trudnym i nudnym, ale może być czymś
interesującym, może być przygodą. Trzeba głosić Dobrą
Nowinę i ukazywać, że jest naprawdę DOBRA.
Musimy nie tylko głosić, że katolicyzm ma własną wizję
wolności, ale ją na własnym przykładzie ukazywać. Oferujemy
wspólnotę, musi ona jednak istnieć realnie. Pokazujmy ile
radości może dać nam życie wolnością dzieci Bożych. W tej
sytuacji upijanie się, czy odurzanie się jest nonsensowne.
Pytania: