Z listów:
12 stycznia 1987
Niesłychanie ciekawe jest muzeum sztuki i kultury chrześcijańskiej w klasztorze Św. Katarzyny w Utrechcie. Największe w Holandii zbiory średniowieczne. Od początków chrześcijaństwa (państwo Franków) po lata siedemdziesiąte (sztuka kościelna).
Ogromna ilość dawnych ksiąg na pergaminie z cudnymi iluminacjami - mszały, ewangelie, psałterze... Różne szaty liturgiczne, ołtarze, ołtarzyki, figury, obrazy.
W nowożytnej części obok katolickiej ekspozycji są i protestanckie - reprezentowane są tu wszystkie wyznania, jakie oficjalnie egzystują w Holandii. I dokumentacja - jak wyglądało wnętrze kościoła, kaplic, jak zakrystie były urządzone. Na czym polega liturgia chrześcijańska, jak się szaty liturgiczne ubierało i ubiera etc.
Sporo plakatów kościelnych (z lat naszego stulecia). Reformacja przedstawiona tak, by nie urazić protestantów. Zresztą chyba wszędzie jest tak przedstawiana. Okrucieństwa Habsburskich wojsk wobec reformatorów i ludności, egzekucje, i wolność religijna, jaka w niepodległej Holandii zapanowała. Część tekstów objaśniających jest po angielsku - niezwykłe, jak na Holandię.
Z ekspozycji dopiero wynika obraz inny, mniej jednoznaczny. Że pod rządami Habsburgów Holandia całkiem sobie kwitła. Okrucieństwo - to fakty. Smutne. Ale religijna wolność polegała na zakazie odprawiania mszy katolickich i katolicyzm częściowo funkcjonował w podziemiu (sytuacja zmieniała się i w różnych stronach, różnych czasach różnie bywało). A ikonoklastyczne posunięcia reformacji były na miarę chińskiej rewolucji kulturalnej.
W Rijksmuzeum w Amsterdamie ostatnio oznakowano specjalną trasę wycieczkową na temat jak kultura i sztuka przeżyły obrazoburstwo reformacji. Będę chciał kiedyś przejść muzeum wg tej trasy.
A poza tym myślę sobie, że przydało by się tego typu muzeum w Polsce. Z ekspozycją objaśniającą np. liturgię przedsoborową, wyjaśniające co, skąd i dlaczego, a także z jakich racji co uległo po soborze zmianom.