Kazek Urbańczyk
Strona Zespołu po-synodalnego

Liturgia godzin

Materiały dyskusyjne (maj 2002)

Temat poprzedni     Spis treści     Temat następny
Powrót do strony katolickiej   Powrót do strony głównej
Chętnie poznam Twoje uwagi, napisz pod:   kazeku@poczta.onet.pl

Widzieć

Góra strony     Ocenić     Działać     Stopka strony

1. Odprawianie Liturgii godzin jest obowiązkowe dla duchowieństwa, nie obowiązuje świeckich. Jednak są zalecenia by w miarę możliwości świeccy też w Liturgii godzin uczestniczyli.

2. Wielu świeckich jednak w ogóle nie ma pojęcia, że istnieje coś takiego, jak Liturgia godzin. Cała wiedza innych sprowadza się do tego, że widzieli księdza nad brewiarzem.
Także i tych parafiach, gdzie odprawia się tradycyjne nieszpory parafialne, wielu wiernych nie ma świadomości, że to nabożeństwo ma cokolwiek wspólnego z Liturgią godzin.

3. W ostatnich latach jednak wiele się zmieniło i wiele zmienia się na lepsze.
Na oazach, w nowych ruchach i wspólnotach kościelnych nie tylko się mówi o liturgii godzin, ale często organizuje wspólnotowe odprawianie niektórych godzin.
Radio Maryja od lat dzień w dzień nadaje jutrznię i nieszpory. W Internecie, na stronie http://brewiarz.katolik.pl zamieszczane są teksty Liturgii godzin na kolejne dni, z dwudniowym wyprzedzeniem (pozostają potem dostępne jeszcze przez ok. miesiąc). Na tej samej stronie można znaleźć objaśnienia poszczególnych godzin, jak też oficjalne Wprowadzenie do Liturgii godzin. Można też tam wysyłać zapytania dotyczące Liturgii godzin.
Bez większych przeszkód można też nabyć zarówno pełne 4-tomowe wydanie tekstów Liturgii godzin, jak i skrócone 1-tomowe wydanie.

4. Wielu świeckich próbuje samemu włączyć się do Liturgii godzin. Najczęściej przybiera to następujące formy:

5. Tradycyjne, niedzielne nieszpory parafialne w niektórych rejonach się przeżyły. Nie przemawiają do ludzi "częstochowskie rymy", "dziadowskie melodie", a i polszczyzna XVIII wieku miejscami jest tylko pozornie zrozumiała.
Pojawiają się próby odnowienia tej liturgii parafialnej, wprowadzenie nowszych przekładów psalmów, innych melodii itd. W niektórych parafiach nieszpory łączy się w całość z następującą po nich Mszą św.

6. Liturgia Godzin nie jest modlitwą łatwą, wymaga odpowiedniej organizacji czasu, posiadania tekstów i orientacji w nich. Dlatego Kościół dla świeckich wprowadził rozmaite formy nabożeństw zastępczych. Do najbardziej znanych należy różaniec, w którym 150 Zdrowaś Mario jest odpowiednikiem 150 psalmów, oraz Godzinki o Niepokalanym Poczęciu NMP, o układzie naśladującym godziny kanoniczne (Wezwanie - Hymn - Modlitwa, na jutrznię, prymę, tercję, sekstę, nonę, nieszpory, kompletę).
W związku z tym jednak częste są wątpliwości, czy wobec takiego bogactwa innych form pobożności warto, by świeccy (poza szczególnymi okazjami) jeszcze włączali się do Liturgii godzin? czy ich należy do niej zachęcać? Często świeccy takiej potrzeby nie czują, często też kapłani odradzają im zabieranie się do Liturgii godzin.

Ocenić

Góra strony     Widzieć     Działać     Stopka strony

Kilka fragmentów z Wprowadzenia do Liturgii godzin (najlepiej zapoznać się z całością): 1. Słusznie zalicza się publiczną i wspólną modlitwę Ludu Bożego do głównych powinności Kościoła. Już od samych jego początków ci, którzy zostali ochrzczeni, "trwali w nauce Apostołów i we wspólnocie, w łamaniu chleba i w modlitwie" (Dz 2, 42). Dzieje Apostolskie wspominają wielokrotnie jednomyślną modlitwę wspólnoty chrześcijańskiej.
Świadectwa pierwotnego Kościoła stwierdzają, że również i poszczególni wierni oddawali się modlitwie w określonych godzinach dnia. W różnych okolicach bardzo prędko ustalił się zwyczaj przeznaczania na modlitwę pewnych okresów czasu, jak np. o zmierzchu, gdy zapalano światła, lub z brzaskiem dnia, kiedy noc się kończy i zaczyna świtać.
Z biegiem czasu uświęcano wspólną modlitwą także inne godziny dnia kierując się tym, co wyczytywano w Dziejach Apostolskich. Ukazują one uczniów zgromadzonych o godzinie trzeciej; Piotra wchodzącego na taras, aby się pomodlić około szóstej godziny (Dz 10, 9); Piotra i Jana wchodzących do świątyni na modlitwę o godzinie dziewiątej (Dz 3, 1); Pawła i Sylasa modlących się o północy i śpiewających wtedy hymny Bogu (Dz 16, 25). (Nr 1)

2. Owe wspólne modlitwy przekształciły się stopniowo w ściśle określone godziny modlitw. Tak powstała Liturgia Godzin, wzbogacona także czytaniami. Jest ona przede wszystkim modlitwą uwielbienia i prośbą błagalną; jest modlitwą Kościoła z Chrystusem i do Chrystusa. (Nr 2)

3. Celem Liturgii Godzin jest więc uświęcenie dnia i ludzkiej działalności. Jej układ ma przeto odpowiadać w miarę możności, przez poszczególne Godziny, odpowiednim chwilom dnia, z równoczesnym uwzględnieniem warunków życia współczesnego. Dlatego "dla rzeczywistego uświęcenia dnia i odmówienia z pożytkiem duchowym Godzin kanonicznych zaleca się zachowanie czasu najbardziej zbliżonego do właściwej pory tych Godzin". (Nr 11)

4. Liturgia Godzin a Eucharystia - Liturgia Godzin rozciąga na poszczególne pory dnia uwielbienie i dziękczynienie oraz wspomnienie tajemnic zbawienia, modlitwę błagalną i przedsmak niebiańskiej chwały dany nam w Eucharystii, będącej ośrodkiem i szczytem całego życia wspólnoty chrześcijańskiej.
Liturgia Godzin najlepiej przygotowuje do owocnego sprawowania Eucharystii i ożywia odpowiednie usposobienie, jak wiarę, nadzieję, miłość, pobożność i ducha ofiary. (Nr 12)

5. Liturgia Godzin uświęca człowieka i wielbi Boga. Przez nią bowiem nawiązuje się dialog pomiędzy Bogiem i ludźmi, gdy "Bóg przemawia do swego ludu, a lud odpowiada Bogu śpiewem i modlitwą".
Zbawcze słowo Boże zajmuje ważne miejsce w Liturgii Godzin i może ono przynieść jej uczestnikom obfite owoce uświęcenia. Z Pisma świętego bowiem wzięte są czytania; słowo Boga zawarte w psalmach śpiewa się przed Jego obliczem, a prośby, modlitwy i śpiewy przenika duch i natchnienie Pisma.
Wiara uczestniczących karmi się nie tylko tym, "co zostało napisane dla naszego pouczenia" (Rz 15, 4), lecz także wtedy, gdy Kościół się modli i śpiewa, dusze wznoszą się ku Bogu w należnym Mu hołdzie i otrzymują od Niego obfitszą łaskę. (Nr 14)

6. Liturgia Godzin, zgodnie z przeznaczeniem, w doborze treści oraz układzie rządzi się własnymi prawami. Dobiera ona i układa we właściwy sobie sposób te składniki, które znajdują się we wszystkich obrzędach chrześcijańskich. I tak na każdą Godzinę składa się hymn, następnie psalmodia, potem dłuższe lub krótsze czytanie Pisma św., wreszcie modlitwy na zakończenie. (Nr 33)

7. Liturgia Godzin, czy to wspólnie odprawiana, czy odmawiana prywatnie, pozostaje zawsze w swej istocie dialogiem między Bogiem a człowiekiem. Jednakże wspólne jej odprawianie jaśniej uwydatnia to, że jest ona z natury rzeczy modlitwą wspólnoty Kościoła. Wspólne odprawianie tej liturgii sprzyja czynnemu uczestnictwu biorących w niej udział zgodnie z funkcją przypadającą każdemu. Dzieje się to przez aklamacje, dialog, chórowe odmawianie psalmów i dopuszcza różnorodne zastosowanie form i środków wyrazu. Dlatego wspólnotowe odprawianie Liturgii Godzin ma zawsze pierwszeństwo, szczególnie jeżeli się mu zapewni czynny udział wiernych, i należy ją przekładać ponad prywatne jej odmawianie. W miarę możności, i gdy sprawuje się ją w chórze lub wspólnocie, wypada, jeśli to możliwe, odprawiać ją ze śpiewem, zgodnie z jej założeniami i przeznaczeniem, uwzględniając przy tym charakter jej poszczególnych części. (Nr 33)

8. Wspólnoty zaś obowiązane do oficjum w chórze mają tamże codziennie sprawować całość Liturgii Godzin. Poza chórem zaś członkowie tych wspólnot odmawiają Godziny zgodnie z własnym prawem partykularnym.... Pozostałe wspólnoty zakonne oraz ich członkowie niech odprawiają część Liturgii Godzin zależnie od konkretnych warunków ich życia; Liturgia Godzin, która jest modlitwą Kościoła, tworzy ze wszystkich, gdziekolwiek się znajdują, jedno serce i jedną duszę.
Podobne wezwanie kieruje się także do ludzi świeckich. (Nry 31-32)

Działać

Góra strony     Widzieć     Ocenić     Stopka strony

1. Zbyt mało informuje się ogół wiernych, że w ogóle istnieje coś takiego, jak Liturgia godzin. Czy musi to być informacja tylko dla "wybranych"?

2. Prywatne odmawianie godzin, chociaż ma swoja wartość, nie dorównuje jednak wspólnotowemu odprawianiu, zwłaszcza liturgii zakonnej, gdzie miejsce, modlitewny nastrój, śpiewy, wezwania i odpowiedzi, chwile milczenia i ciszy wzbogacają liturgię.
Nie we wszystkich klasztorach jednak Liturgia godzin jest odprawiana w kościele z możliwością dołączenia się wiernych świeckich. Nie zawsze informacja o porach odprawiania godzin jest dostępna. Czasem jest to konieczność, czy jednak nie wynika to poglądu, że Liturgia godzin nie jest dla świeckich? Że nie należy jej wśród nich propagować ani do niej zachęcać?

3. Wszelkie nabożeństwa majowe, czerwcowe, różańcowe to jednak paraliturgia, a więc mają niższą rangę od Liturgii godzin. Zaś najważniejsza jest Eucharystia. I tę hierarchię powinno się wiernym uświadamiać i dążyć do tego, by nią się kierowali, mając czas ograniczony i stojąc przed koniecznością wyboru, w czym wezmą uczestnictwo.

4. Nie jest Liturgia godzin modlitwą łatwą, zwłaszcza dla świeckich.
Jedną z przyczyn może leżeć w etapowości rozwoju życia modlitewnego:

Trudno przeskoczyć z pierwszego etapu na trzeci, z pominięciem drugiego.

5. Nie jest łatwa sama modlitwa psalmami. Można je czytać, zachwycać sie nimi, można objaśnienia czytać i nie znaczy to, że wejdzie się w modlitwę. Jak można pomóc w przejściu tego etapu?
Na pewno regularna, codzienna praktyka przynosi rezultaty, choć zdarza się, że przynosi również rutynę, mechaniczność i zobojętnienie. I trzeba temu się przeciwstawiać. Jak?

6. Dla wielu świeckich próbujących prywatnego odmawiania brewiarza brak odpowiedniej literatury w stylu "Sam odmawiam brewiarz", "Brewiarz dla opornych", gdzie omówiono by sposób odmawiania godzin, poinformowano by, co znaczą w tekście różne gwiazdki, krzyżyki, kreski, jak rozwijać kolejne wezwania responsoriów, które w drukowanych tekstach ograniczono do pierwszych słów. Można by tam dodać genezę i historię brewiarza, omówienie poszczególnych godzin językiem przystępniejszym, niż we Wprowadzeniu do Liturgii godzin.

7. Zdecydowanie utrudnia modlitwę "skompresowana" forma tekstów, zwłaszcza w wydaniu I-tomowym w połączeniu z niepełnymi odsyłaczami. Gdy część modlitw jest z bieżącego tygodnia, część ze wspomnienia własnego, część z tekstów wspólnych a tam natrafi się na odesłanie do kolejnych tekstów wspólnych, korzystający natęża uwagę, by się w tym nie pogubić, zamiast skupić się na modlitwie. Przydały by się "ściągi", jak budować komplet tekstu i który element z której strony danego wydania brać.
W pewnym stopniu wychodzi tym potrzebom naprzeciw prasa katolicka.

Góra strony     Widzieć     Ocenić     Działać